Pośród liczących się gwiazd muzyki pop, te największe - znane z troski o prawa człowieka, kondycję Trzeciego Świata lub klimat, a także prawa zwierząt – w sprawie agresji na Ukrainę milczą.
Zareagowała Cher. Mniej znana, ale wybitna i ceniona, Regina Spektor napisała: „Boli mnie serce. Dzieci wysyłane są do walki i umierania bez powodu”. Porównała taktykę Putina do nazistowskiej w czasie II wojny światowej. Aktorka Vera Farmiga wkleiła do profilu w Instagramie ukraińską flagę. Z kolei Maksim Chmerkovskiy opublikował zdjęcia atakowanego Kijowa.
Podobne gesty wykonali w sieci Jamala, zwyciężczyni Eurowizji na Ukrainie. Eurowizja też się zreflektowała: po pierwszej odmowie reakcji pod presją opinii publicznej usunęła reprezentację rosyjskiej telewizji zwanej publiczną z finału.
Przed gwiazdami „dramatyczne” decyzje. Iron Maiden ma zabukowane koncerty zarówno w Kijowie, jak i w Moskwie. Dwa koncerty w Moskwie zaplanował Eric Clapton. Datę w Moskwie zarezerwował też Judas Priest.
Bob Dylan zapomniał, że skomponował „Master of Wars”. Pink Floyd przypomina, jakie wydawał płyty.