Reklama

Cieślak: Muzyczna awangarda mobilności

W polskich e-sklepach pojawiły się kasety magnetofonowe z oryginalnymi nagraniami globalnych gwiazd. Żadna sprzeczność: sieć przytula retro, które da się sprzedać, a na świecie, po tłoczniach winyli, odradzają się wytwórnie kaset.

Aktualizacja: 13.08.2019 21:31 Publikacja: 13.08.2019 19:11

Cieślak: Muzyczna awangarda mobilności

Foto: Adobe Stock

Na kopertach płyt winylowych z lat 70., a przynajmniej tych, które zachowałem w swojej kolekcji, logo kasety magnetofonowej wypełnia pełne grozy ostrzeżenie: „Przegrywanie na taśmę zabija muzykę!". Jak jednak uczy historia, kasety nie zabiły winyli, a teraz jedne i drugie powracają w pięknej symbiozie.

Kaseta i towarzyszące im „kaseciaki", czyli magnetofony kasetowe, zwłaszcza w biedniejszych regionach świata, a do takich należał PRL wraz z amerykańskimi przedmieściami, pozwalały naszym hipisom oraz afroamerykańskim didżejom wyjść z muzyką na ulicę bez konieczności tachania gigantycznych szpulowców. Na gramofony nie było ich stać.

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Komentarze
Jerzy Haszczyński: Nadzieja dla Gazy. Czy Donald Trump ma szansę na Pokojową Nagrodę Nobla?
Komentarze
Michał Szułdrzyński: Dlaczego Sławomir Mentzen gra na Karola Nawrockiego?
Komentarze
Artur Bartkiewicz: Jarosław Kaczyński przekracza granicę, której przekraczać nie należy
Komentarze
Joanna Ćwiek-Świdecka: Rząd o niebie, nauczyciele o chlebie
Komentarze
Michał Szułdrzyński: Polska kontra Niemcy. Tusk, Merkel i cień Nord Stream 2 nad wojną w Ukrainie
Reklama
Reklama