Jego Forum Odpowiedzialnego Biznesu wespół z organizacją pracodawców, znaną pod przedwojenną nazwą Lewiatan, przygotowały dla nowego rządu opracowanie, jak powinien postępować, jeśli naprawdę chce, aby Polska powtórzyła cud gospodarczy Irlandii. Opracowanie tym bardziej ciekawe, że – wbrew rozmaitym lewoskrętnym mędrkom uparcie posługującym się frazami o „liberalnej utopii” czy „doktrynie” – oparte nie na teoretyzowaniu, ale wyłącznie na konkretnych przykładach z niedawnych dziejów rozmaitych gospodarek, nie tylko Zielonej Wyspy.

Cóż, nikogo znającego się na rzeczy te rady nie zaskoczą – mniej biurokracji, więcej wolności, mniej uznaniowości w administracyjnych decyzjach, więcej praworządności, mniej podatków, mniej wydatków rządowych, więcej sprawności w rozstrzyganiu przez sądy sporów, prostsze i jaśniejsze, ale za to skuteczniej egzekwowane przepisy. Z rozwiązań konkretnych wskazuje raport cięcie wydatków socjalnych i wydłużenie wieku emerytalnego. Można powiedzieć najkrócej, że jest to lista tego wszystkiego, z czego właśnie Platforma Obywatelska, po zdecydowanie wygranych wyborach, krok po kroku się wycofuje, z domieszką tego, czego nawet nie próbowała obiecać.

Zapewne dlatego raport Fundacji Balcerowicza i Lewiatana nie stał się medialnym wydarzeniem, jakim niewątpliwie by go uczyniono, gdyby ogłoszony został nieco wcześniej i można by go było zestawić z praktyką rządzenia poprzedniej ekipy. Łatwo być liberałem w hasłach, zwłaszcza mało konkretnych – trudniej, gdy się myśli o utrzymaniu popularności.