Reklama

Test samodzielności NATO

Wydawało się, że większość zachodnich państw NATO postanowiła złożyć Ukrainę i Gruzję na ołtarzu dobrych stosunków oraz interesów z Rosją. Ale podczas rozpoczętych w środę wieczorem rozmów przywódców sojuszu pozostawała odrobina nadziei, że idee zwyciężą, a Ukraina i Gruzja dostaną w Bukareszcie szansę w postaci MAP (plan działań na rzecz członkostwa).

Publikacja: 02.04.2008 23:01

W obronie swojej rzekomej strefy wpływów Rosja wyciągnęła najcięższą artylerię: od zrywania porozumień z Zachodem i wycelowywania weń rakiet po wizję oderwania Krymu od Ukrainy oraz Abchazji i Osetii Południowej od Gruzji. Wysłała też swoich miliarderów na zakupy akcji zachodnich firm. A rosyjskie miliardy oraz bajeczne złoża ropy i gazu działają na zachodnich polityków jak narkotyk.

Retorykę gróźb dobrze znamy, podobną Moskwa stosowała dziesięć lat temu, gdy NATO podejmowało decyzję o przyjęciu pierwszych krajów postkomunistycznych, w tym Polski, i później – gdy pięć lat temu ważyły się losy krajów byłego ZSRR: Litwy, Łotwy i Estonii. Teraz chodzi o kolejne kraje byłego Związku Sowieckiego.

Argumenty wolnego świata pozostają takie same: po pierwsze to nie Kreml przyjmuje do NATO, a po drugie – NATO nie jest żadnym zagrożeniem dla Rosji.

Szczególnie przykre jest to, że prawo decydowania, kto ma należeć do sojuszu, przyznają Moskwie te kraje Europy, które same najdłużej cieszą się stabilizacją. Angela Merkel uważa, że do NATO nie można zapraszać Ukrainy, bo większość Ukraińców nie popiera członkostwa. Ale przecież w NRD, z której wywodzi się pani kanclerz, większość, wychowana na pacyfistyczno-komunistycznej ideologii, też była przeciw NATO. Mimo to NRD znalazła się w pakcie już w 1990 roku.

Dlaczego Niemcy nie chcą teraz dać szansy Ukrainie i Gruzji? Od MAP do realnego członkostwa w NATO może upłynąć sporo czasu. Ale ten czas powinien zacząć biegnąć już teraz. Chyba że siedziba NATO ma być w Moskwie.

Reklama
Reklama
Komentarze
Michał Szułdrzyński: Czy Zełenski zrozumie, że Nawrocki stał się zakładnikiem Brauna i Mentzena
Komentarze
Bogusław Chrabota: Psi bilans. Dlaczego Karol Nawrocki stoi po złej stronie historii?
Komentarze
Bogusław Chrabota: Donald Tusk promuje Karola Nawrockiego. Sprytny plan premiera
Komentarze
Artur Bartkiewicz: O czym świadczy wpis Jacka Kurskiego uderzającego w Mateusza Morawieckiego?
Komentarze
Jędrzej Bielecki: „Przełom” ws. Ukrainy? Przełom jest, ale dotyczy Niemiec
Materiał Promocyjny
Działamy zgodnie z duchem zrównoważonego rozwoju
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama