Reklama

Ambasada Indii: Nie zaczęliśmy współpracować z Rosją, by kupować tanią rosyjską ropę

Bliskie stosunki Indii z Federacją Rosyjską i jej poprzednikiem, Związkiem Radzieckim, sięgają dziesiątek lat wstecz, mają swoje korzenie w historii XX w. i nie mają żadnego związku z konfliktem na Ukrainie.

Publikacja: 05.09.2025 05:02

Premier Indii Narendra Modi i przywódca Rosji Władimir Putin

Premier Indii Narendra Modi i przywódca Rosji Władimir Putin

Foto: Sputnik/Alexander Kazakov/Pool via REUTERS

W związku z artykułem zatytułowanym „Putin »kupił« Indie za 13 mld dol.” autorstwa pani Iwony Trusewicz, który ukazał się w wydaniu „Rzeczpospolitej” 4 września 2025 r., pozwolę sobie przytoczyć poniżej fakty, które powinny znaleźć się w tym artykule, z pożytkiem dla czytelników „Rzeczpospolitej”.

Indie nie są największym importerem rosyjskiej ropy

Jak stwierdził nasz minister ds. ropy naftowej, cytowany w artykule, zakup rosyjskiej ropy przez Indie był zgodny z limitem cenowym UE i mechanizmem limitów cenowych G-7, co ustabilizowało międzynarodowe ceny ropy. Gdybyśmy zamiast tego zwrócili się jedynie do tych samych państw sprzedających ropę naftową w Azji Zachodniej, z których państwa członkowskie Unii Europejskiej (UE) również pozyskują ropę naftową, aby zaspokoić potrzeby naszej 1,4-miliardowej populacji, ceny ropy mogłyby wzrosnąć do 200 dol. za baryłkę. Nie jest więc do końca zrozumiałe, dlaczego pani Trusewicz wydaje się lekceważyć tę analizę. Nasze działania przyniosły korzyści krajom rozwijającym się Globalnego Południa, a także reszcie świata.

Czytaj więcej

Iwona Trusewicz: Putin „kupił" Indie za 13 miliardów dolarów

Autorka pomija również fakt, że państwa członkowskie UE nadal kupują znaczne ilości LNG od Rosji, co pokazują dane dotyczące importu za pierwszy kwartał 2025 r. Wiele z nich kupuje również duże ilości produktów ropopochodnych rafinowanych w indyjskich rafineriach, które przetwarzają rosyjską ropę naftową. Indie nie są największym importerem rosyjskiej ropy; pozycję tę zajmują Chiny. Dlatego też obarczanie winą wyłącznie Indii, jednocześnie pomijając milczeniem inne kraje, które importują jeszcze większe ilości rosyjskiej ropy, LNG i innych produktów ropopochodnych, jest niesprawiedliwe i zakrawa na hipokryzję.

Bliskie stosunki Indii z Rosją nie mają żadnego związku z konfliktem na Ukrainie

Na zakończenie swojego tekstu, autorka sugeruje, że relacje Indii z Federacją Rosyjską są powiązane z obniżką cen rosyjskiej ropy naftowej i/lub datują się począwszy od 2022 r. Jest to nieprawda. Bliskie stosunki Indii z Federacją Rosyjską i jej poprzednikiem, Związkiem Radzieckim, sięgają dziesiątek lat wstecz, mają swoje korzenie w historii XX w. i nie mają żadnego związku z konfliktem na Ukrainie.

Reklama
Reklama

Tytuł, lead i śródtytuły pochodzą od redakcji

Autor

Satyasheel Lall

Rzecznik prasowy ambasady Indii w Warszawie

W związku z artykułem zatytułowanym „Putin »kupił« Indie za 13 mld dol.” autorstwa pani Iwony Trusewicz, który ukazał się w wydaniu „Rzeczpospolitej” 4 września 2025 r., pozwolę sobie przytoczyć poniżej fakty, które powinny znaleźć się w tym artykule, z pożytkiem dla czytelników „Rzeczpospolitej”.

Indie nie są największym importerem rosyjskiej ropy

Pozostało jeszcze 86% artykułu
Reklama
Komentarze
Jerzy Haszczyński: Polska i G20. Sikorski walczył o spełnienie marzenia Kaczyńskiego
Komentarze
Stefan Szczepłek: Holandia – Polska, mały cud i nadzieja
Komentarze
Trudno sobie wyobrazić lepszy debiut na arenie międzynarodowej
Komentarze
Sukces Karola Nawrockiego w Białym Domu, czyli rząd musi skończyć liczyć głosy
Komentarze
Jerzy Haszczyński: Polacy a Ukraina. Straszny scenariusz się realizuje
Reklama
Reklama