Reklama
Rozwiń

Błogosławione kłamstwo

Znany zagraniczny historyk i sowietolog opowiadał w półprywatnym gronie, jak podczas pobytu w Polsce nagabywany był przez wpływowego lidera opinii, swego czasu wybitnego opozycjonistę: – Pan ze swoim autorytetem musi zaświadczyć, że Jaruzelski uratował nas przed sowiecką interwencją zbrojną!

Publikacja: 03.07.2008 22:11

Historyk odparł prostolinijnie, że zgodnie z jego wiedzą bynajmniej tak nie było.

I tu jest clou całej opowieści: w odpowiedzi przez godzinę znany i poważany w świecie Polak klarował mu, że taki głos znanego historyka jest Polsce niezbędnie potrzebny, zagrażają nam bowiem faszyści zdobywający popularność atakami na Okrągły Stół, którego jednym z symboli jest Jaruzelski, więc trzeba im wytrącić broń… i tak dalej.

Jak konstatował zachodni historyk, na poły zdumiony, na poły rozbawiony, w całej tej argumentacji prawda historyczna nic w ogóle nie znaczyła, była tylko plasteliną, z której wolno lepić, co akurat potrzebne.

Nie piszę o tym po to, by się pastwić nad konkretnym liderem opinii, który i tak już właściwie przestał tę rolę pełnić, ale dlatego, że anegdota idealnie i w skrócie pokazuje centralną rolę, jaką w debacie publicznej III RP zajęło kłamstwo. Kłamstwo, które nie hańbi, lecz przeciwnie – ratuje, zapobiega straszliwym pono zagrożeniom. To dlatego nie wstydzą się solidarności z kłamstwem demonstrować intelektualiści, dziennikarze, artyści… Ba, nawet hierarchowie.

Abp Życiński, autor może najbardziej namiętnych jego apologii, szykuje już ponoć zaktualizowaną polską wersję "Dziejów apostolskich". Święty Paweł będzie w niej wyzywać od najgorszych i straszyć sądami za insynuacje, jakoby kiedyś był Szawłem, a apostołowie solidarnie grozić rękoczynami oszczercom twierdzącym, że ich kolega Piotr kiedykolwiek, bodaj raz, zaparł się Pana.

Reklama
Reklama

Skomentuj na [link=http://blog.rp.pl/ziemkiewicz/2008/07/03/blogoslawione-klamstwo/]blog.rp.pl/ziemkiewicz[/mail]

Historyk odparł prostolinijnie, że zgodnie z jego wiedzą bynajmniej tak nie było.

I tu jest clou całej opowieści: w odpowiedzi przez godzinę znany i poważany w świecie Polak klarował mu, że taki głos znanego historyka jest Polsce niezbędnie potrzebny, zagrażają nam bowiem faszyści zdobywający popularność atakami na Okrągły Stół, którego jednym z symboli jest Jaruzelski, więc trzeba im wytrącić broń… i tak dalej.

Reklama
Komentarze
Michał Szułdrzyński: Kłamstwa Brauna o Auschwitz uderzają w polską rację stanu. Czy ten scenariusz pisano cyrylicą?
Materiał Promocyjny
25 lat działań na rzecz zrównoważonego rozwoju
Komentarze
Jędrzej Bielecki: Grzegorz Braun - test przyzwoitości dla Jarosława Kaczyńskiego
Komentarze
Robert Gwiazdowski: Kto ma decydować o tym, kto może zostać wpuszczony do kraju?
Komentarze
Michał Szułdrzyński: Relacje z Trumpem pierwszym testem, ale i szansą dla Nawrockiego
Komentarze
Jacek Nizinkiewicz: Donald Tusk wyciągnął lekcję z zeszłorocznej powodzi. Nawet PiS chwali premiera
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama