Reklama

Jak nie wywoływać wojny z kulturą?

Co tu zrobić, żeby i wilk był syty, i owca cała? Takie pytanie stale powraca przy okazji dyskusji o prawach autorskich.

Publikacja: 05.07.2013 19:01

Filip Memches

Filip Memches

Foto: Fotorzepa, Magda Starowieyska MS Magda Starowieyska

W istocie bowiem każdy spór w tej kwestii dotyczy konfliktu interesów. Bo przecież nie ma nic za darmo, o czym odbiorcy kultury woleliby nie myśleć. I dzisiejszy świat im w tym pomaga. Wielokrotnie możemy się o tym przekonać, chcąc obejrzeć jakiś film (chociaż nie każdy) na YouTube bez ponoszenia jakichkolwiek kosztów.

Tymczasem Unia Europejska okazuje się nieubłagana. I oto państwo polskie musi wdrożyć unijną dyrektywę dotyczącą prawa najmu i użyczenia. Dlatego – jak zapowiada Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego – niebawem pojawi się projekt ustawy regulującej sprawę honorariów dla autorów książek, które są udostępniane w bibliotekach publicznych.

Kiedy o czymś takim się dowiadujemy, może się to nam wydawać ponurym żartem. Na szczęście, jak zapewniają państwowi decydenci, biblioteki będą włączone do systemu rekompensat, co ma oznaczać tyle, że czytelnicy nie odczują zmian w swoich kieszeniach.

Jak będzie naprawdę, dopiero się przekonamy. Problem tkwi w tym, czy przy wprowadzaniu nowych regulacji uwzględniona zostanie kondycja, w jakiej się znajduje czytelnictwo w Polsce. Bo problem w tym przypadku jest poważny – dotyczy przecież dostępu nie do masowej rozrywki, lecz do kultury wysokiej.

To, że Polacy czytają mało, jest już truizmem. A jednak warto zwrócić uwagę na wyniki badań, jakie przeprowadził Instytut Książki i Czytelnictwa Biblioteki Narodowej za rok 2012. W tym okresie ponad 60 proc. Polaków nie przeczytało żadnej książki, natomiast liczba tych, którzy przeczytali więcej niż sześć książek, wynosi zaledwie 11 proc. Znamiennym zjawiskiem jest to, że spadek czytelnictwa odnotowano wśród osób z wyższym wykształceniem.

Reklama
Reklama

W tej sytuacji państwowi decydenci muszą bacznie się pilnować, żeby batalia o realizację interesu ludzi kultury nie przerodziła się – wbrew dobrym intencjom, jakie za tym stoją

Komentarze
Bogusław Chrabota: Donald Tusk promuje Karola Nawrockiego. Sprytny plan premiera
Komentarze
Artur Bartkiewicz: O czym świadczy wpis Jacka Kurskiego uderzającego w Mateusza Morawieckiego?
Komentarze
Jędrzej Bielecki: „Przełom” ws. Ukrainy? Przełom jest, ale dotyczy Niemiec
Komentarze
Joanna Ćwiek-Świdecka: Spróbuj tylko, Polaku, leczyć się bez pieniędzy
Komentarze
Bogusław Chrabota: Karol Nawrocki, Thomas Rose i Chanuka w pałacu
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama