Czy powinniśmy pomagać innym w ściganiu Polaków

Od wielu lat obywatele USA uciekali przed swoim fiskusem, lokując pieniądze między innymi w znanych z utrzymywania ścisłej tajemnicy bankach szwajcarskich. Od pewnego czasu było jasne, że ten raj przestanie w końcu istnieć.

Publikacja: 20.08.2013 00:37

Nietrudno zrozumieć, dlaczego władzom USA zależy na ściganiu przestępstw skarbowych. W dobie gigantycznych deficytów każdy kraj w pierwszym rzędzie powinien myśleć właśnie o efektywnym ściganiu ludzi unikających płacenia podatków. Podoba mi się skuteczność i konsekwencja Waszyngtonu, bierzmy z nich przykład.

Priorytetem polskiego państwa jest jednak przede wszystkim chronienie interesów polskich obywateli, a nie pomaganie innym krajom w ściganiu Polaków. Traktat FATCA budzi zaś bardzo wiele pytań i kontrowersji, nawet w samej Ameryce. Po nieudanej kampanii na rzecz wprowadzenia w życie ACTA polski rząd powinien wyciągnąć lekcję i wytłumaczyć obywatelom, dlaczego podpisanie tego porozumienia leży w naszym interesie.

Na pierwszy rzut oka wygląda bowiem na to, że polskie banki będą służyły do ścigania Polaków za pracę w USA na czarno, a być może za inne niewypełnione zobowiązania wobec amerykańskiego fiskusa – może nawet np. za niezapłacone mandaty.

Może się oczywiście okazać, że amerykańscy miliarderzy ukryli u nas swe fortuny. Może nawet przy okazji sprawdzania kont wpadniemy na trop pieniędzy terrorystycznej międzynarodówki. Doskonale wiemy jednak, że raczej skończy się na tym, że polskie instytucje bankowe i państwowe będą służyć za pośredników w ściganiu górali budujących w Chicago domy za kilka dolarów na godzinę.

Chciałbym również wiedzieć, czy FATCA będzie działać na zasadzie wzajemności – czyli czy każdy obywatel USA, zakładając konto w banku, będzie się musiał tłumaczyć z tego, czy i co łączy go z fiskusem w Polsce. Czy Amerykanie będą pomagać Polsce w ściganiu przestępstw skarbowych na swoim terytorium? Każdy, kto zna przywiązanie amerykańskich sędziów i prokuratorów do swej niezawisłości od obcych rządów, wie, że brzmi to absurdalnie. Warto jednak te pytania stawiać, zanim będzie za późno.

FATCA. Amerykanie dostaną dane Polaków? Tusk się zgodził

Nietrudno zrozumieć, dlaczego władzom USA zależy na ściganiu przestępstw skarbowych. W dobie gigantycznych deficytów każdy kraj w pierwszym rzędzie powinien myśleć właśnie o efektywnym ściganiu ludzi unikających płacenia podatków. Podoba mi się skuteczność i konsekwencja Waszyngtonu, bierzmy z nich przykład.

Priorytetem polskiego państwa jest jednak przede wszystkim chronienie interesów polskich obywateli, a nie pomaganie innym krajom w ściganiu Polaków. Traktat FATCA budzi zaś bardzo wiele pytań i kontrowersji, nawet w samej Ameryce. Po nieudanej kampanii na rzecz wprowadzenia w życie ACTA polski rząd powinien wyciągnąć lekcję i wytłumaczyć obywatelom, dlaczego podpisanie tego porozumienia leży w naszym interesie.

Komentarze
Estera Flieger: Po spotkaniu Karola Nawrockiego z Donaldem Trumpem politycy KO nie wytrzymali ciśnienia
Komentarze
Artur Bartkiewicz: Donald Tusk w orędziu mówi językiem PiS. Ale oferuje coś jeszcze
Komentarze
Michał Szułdrzyński: Nie wykręcajcie nam rąk patriotyzmem, czyli wojna pod flagą biało-czerwoną
Komentarze
Jacek Nizinkiewicz: Grzegorz Braun testuje siłę państwa. Czy może więcej i pozostanie bezkarny?
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Komentarze
Kazimierz Groblewski: Ktoś powinien mocniej zareagować na antysemityzm Grzegorza Brauna
Materiał Partnera
Polska ma ogromny potencjał jeśli chodzi o samochody elektryczne