Zgubne skutki zapału pani minister

Donald Tusk przyznał niedawno w jednym z wywiadów, że im dłużej sprawuje funkcję premiera, tym bardziej staje się socjaldemokratą.

Publikacja: 27.08.2013 04:25

Michał Szułdrzyński

Michał Szułdrzyński

Foto: Fotorzepa, Waldemar Kompała Waldemar Kompała

Nie mówił jednak nic, że stał się także zwolennikiem centralizacji państwa. Tymczasem, jak alarmują rektorzy najbardziej prestiżowych uczelni w Polsce, rząd chce tak zmienić ustawę o szkolnictwie wyższym, by znacząco ograniczyć niezależność uniwersytetów. Uczelnie wyższe – ostrzegają rektorzy – zostałyby de facto poddane kontroli Ministerstwa Nauki. Również ich samorządność byłaby ograniczana przez decyzje resortu.

Spór pomiędzy ideą państwa scentralizowanego i zdecentralizowanego to spór teoretyczny, przypominający wieloletnie debaty liberałów z socjalistami, prawicy z lewicą, postępowców z konserwatystami. I – co też wiadomo – pojęcia teoretyczne wprowadzone w życie w postaci czystej zmieniają się często w swoje przeciwieństwo.

Z pewnością warto więc dyskutować na temat granic niezależności uczelni wyższych w Polsce. Warto debatować, jakie obszary życia powinny zostać zdecentralizowane, a nad jakimi państwo powinno sprawować kontrolę. Nie sposób jednak oprzeć się wrażeniu, że decyzja o charakterze ustrojowym już została przez rząd podjęta. Bez żadnej debaty.

Ministerstwo Nauki chce zmian, które cofają Polskę z obranej w 1989 roku drogi decentralizacji państwa. Sprawa jest tym bardziej poważna, że w historii naszego kraju ograniczenie samodzielności wyższych uczelni było traktowane jako represja. Takie przecież były następstwa wydarzeń marca 1968 czy stanu wojennego.

Na paradoks zakrawa też fakt, że w obecnej nowelizacji minister nauki usiłuje scentralizować to, co przed kilkoma laty – w poprzedniej nowelizacji – sama zderegulowała. I w swym zapale idzie znacznie dalej.

Warto jednak przypomnieć politykom, że państwo, które próbuje regulować wszystkie dziedziny życia, nigdy nie będzie skuteczne. W realiach demokracji silne, może być tylko państwo ograniczone, skupione na naprawdę najważniejszych kwestiach.

Nie mówił jednak nic, że stał się także zwolennikiem centralizacji państwa. Tymczasem, jak alarmują rektorzy najbardziej prestiżowych uczelni w Polsce, rząd chce tak zmienić ustawę o szkolnictwie wyższym, by znacząco ograniczyć niezależność uniwersytetów. Uczelnie wyższe – ostrzegają rektorzy – zostałyby de facto poddane kontroli Ministerstwa Nauki. Również ich samorządność byłaby ograniczana przez decyzje resortu.

Spór pomiędzy ideą państwa scentralizowanego i zdecentralizowanego to spór teoretyczny, przypominający wieloletnie debaty liberałów z socjalistami, prawicy z lewicą, postępowców z konserwatystami. I – co też wiadomo – pojęcia teoretyczne wprowadzone w życie w postaci czystej zmieniają się często w swoje przeciwieństwo.

Komentarze
Jędrzej Bielecki: Emmanuel Macron wskazuje nowego premiera Francji. I zarazem traci inicjatywę
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Komentarze
Michał Szułdrzyński: Rafał, pardon maj frencz!
Komentarze
Michał Szułdrzyński: Rok rządu Tuska. Normalność spowszedniała, polaryzacja największym wyzwaniem
Komentarze
Jacek Nizinkiewicz: Rok rządów Tuska na 3+. Dlaczego nie jest lepiej?
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Komentarze
Bogusław Chrabota: O dotacji dla PiS rozstrzygną nie sędziowie SN, a polityka