Wszystkie pozostałe sejmowe ugrupowania – w tym dwa największe, czyli PiS i PO – głosowały za tą inicjatywą. Janusz Palikot, wówczas poseł Platformy, w głosowaniu nie uczestniczył, ale nic nie wskazuje na to, żeby miał wówczas odmienne od swojej partii stanowisko. Dziś natomiast stawia na ludzi WSI.
Twój Ruch nie ma własnego doradcy w sejmowej Komisji ds. Służb Specjalnych. Zaproponował kolejno trzech kandydatów na to stanowisko i każdy z nich jest dawnym funkcjonariuszem WSI. Żadnego z nich nie udało się formacji Palikota przeforsować. Byłym oficerem wojskowych służb jest także czwarty kandydat. Czy zostanie on doradcą TR w komisji, prawdopodobnie dowiemy się w przyszłym tygodniu.
Dlaczego Twój Ruch uparł się, żeby zgłaszać dawnych funkcjonariuszy WSI, służby skompromitowanej i podejrzewanej o różne niejasne działania? To efekt wojny, jaką ugrupowanie Palikota prowadzi z Antonim Macierewiczem ?– likwidatorem WSI, którego chcą pociągnąć do odpowiedzialności ?za raport z nieprawidłowości ?w działaniach tych służb sprzed blisko siedmiu lat.
TR – a jeszcze do niedawna Ruch Palikota – objawił się na scenie politycznej w roku 2011 jako formacja lewicy kulturowej. Postawił na przeprowadzenie rewolucji obyczajowej: instytucjonalizację związków partnerskich, legalizację aborcji, eutanazji, in vitro i marihuany, postawienie tamy udziałowi Kościoła katolickiego w życiu publicznym. I rzeczywiście, robił w tej dziedzinie sporo.
Proponując na stanowisko swojego przedstawiciela kolejnych oficerów WSI, partia Palikota zaprzepaściła wszystkie swoje starania, aby uchodzić za nowoczesną lewicę w typie zachodnim. Łatwo teraz przypominać, że wśród liderów tej partii są ludzie kojarzący się z esbeckim antyklerykalizmem rodem z PRL. I że w wyborach parlamentarnych w roku 2011 Ruch Palikota poparł sam Jerzy Urban.