Opada kurzawa po wyborach

Redaktorzy miewają dobre wyczucie, tym razem w sprawie wyborów - zarówno oni, jak i my, czytelnicy, jesteśmy już zmęczeni wyborami, a raczej burzą i kurzawą jaką wywołało nieudolne ich przeprowadzenie. Dlatego dzisiejsze czołówki gazet poświęcone są innym sprawom: "NATO brakuje pieniędzy na obronę Polski" ("Rzeczpospolita"), "Mistrzowie umów terminowych" ("Dziennik Gazeta Prawna"), "Taniejąca ropa podmywa Kreml" ("Gazeta Wyborcza").

Aktualizacja: 03.12.2014 08:47 Publikacja: 03.12.2014 07:42

Krzysztof Kowalski

Krzysztof Kowalski

Foto: Fotorzepa/Waldemar Kompała

Temat ropy i skutków jej spadających cen jest dziś zresztą dominujący. Komentarz "Rzeczpospolitej" wprowadza w temat, a zarazem wyjaśnia, krótko i rzeczowo, na czym polega sedno sprawy: "Być może przy obecnych cenach nośników energii strata, jaką Rosja poniesie wskutek zawieszenia projektu South Stream (rurociąg południowy) nie jest aż tak wielka, a umowy z Chinami i Turcją z czasem pozwolą nawet na jej zniwelowanie. Doznanego przez Moskwę prestiżowego ciosu nie można jednak ukryć. Agresywna polityka Kremla zmusiła w końcu Unię Europejska do stanowczości, nawet jeśli wielu zachodnim politykom było to nie w smak" (Jarosław Giziński).

Skutki tej stanowczości będą dramatyczne: "Po spadku cen ropy Rosja trzęsie się w posadach. W przyszłym roku jej rząd spodziewa się recesji i wzrostu bezrobocia, zostaną zamrożone płace urzędników" (Andrzej Kublik, "Gazeta Wyborcza"). A przecież wiadomo od czasów Gogola, że Rosja "stoi czynownikami". Byłoby to nawet śmieszne, gdyby nie to, że jest straszne.

Natomiast niesmaczne wydaje się wielu ludziom to (wiem, co mówię), że niektóre media zdają się oglądać intronizację prezydenta Europy czyli Donalda Tuska przez okulary z finansowym filtrem, jakie najczęściej nosi się u cioci Waci i wuja Władka na imieninach:

"Unijne instytucje nie mają obiektów sportowych, więc jeśli Tusk będzie chciał grać w piłkę, musi wynająć boisko na mieście. Dwie godziny w tygodniu to koszt 2000 euro rocznie" - tak brzmi w "Gazecie Wyborczej" wstęp rozkładówki poświęconej objęciu przez Polaka jednej z najważniejszych funkcji w Unii Europejskiej.. Tak brzmi pierwszy akapit tekstu: "Kto jest najważniejszy w unijnej Brukseli? Przewodniczący Rady Europejskiej, czyli Donald Tusk? Czy może szef Komisji Europejskiej, czyli Jean-Claude Juncker z Luksemburga? Odpowiedzi próżno szukać na liście płac, bo Juncker i Tusk zarabiają po tyle samo". A tak zaczyna się drugi akapit: "Równe zarobki to nie przypadek, lecz wynik kompromisu... " (Tomasz Bielecki). Trudno oprzeć się wrażeniu, że trąci to maglem.

Natomiast zupełnie nie wiem, czym trąci to, co się wydarzyło na Ukrainie: "W zatwierdzonym przez parlament składzie gabinetu premiera Arsenija Jaceniuka troje ministrów pochodzi z zagranicy, w tym dwoje szefuje kluczowym resortom ekonomicznym. Amerykańska obywatelka (ukraińskiego pochodzenia) Natalia Jaraśko została mianowana ministrem finansów, a litewski finansista Aivaras Abromaviczius - ministrem gospodarki. Kolejny, Gruzin Aleksander Kwitaszkwili, został ministrem zdrowia" (Andrzej Łomanowski, "Ministrowie z importu"). Chociaż, jak się dobrze zastanowić, trochę to trąci dwojga paszportów Jackiem Rostowskim.

Dziś o godzinie 16.00 na Zamku Królewskim w Warszawie odbędzie się uroczyste wręczenie Nagród Fundacji na rzecz Nauki Polskiej, tak zwanych Polskich Nobli. Informuje o tym "Gazeta Wyborcza" i przedstawia laureatów. "Rzeczpospolita" poinformowała o przyznaniu nagród, przedstawiła laureatów, podała datę i godzinę uroczystości już 30 października, w dniu ogłoszenia werdyktu. Dziś przypomina raz jeszcze czterech wybitnych polskich uczonych.

Tacy ambasadorowie Polski są pożądani. Natomiast tacy jak kibice warszawskiej Legii są nie tylko niepożądani, oni są wręcz niepoczytalni. Temu, co wyprawiają, ich rasistowskim wyczynom, i temu, co się stanie z ich powodu z warszawskim klubem - poświęcają czołówki sportowe strony "Gazety Wyborczej" i "Rzeczpospolitej": "W belgijskim Lokeren doszło do bójek z policją, demolowania punktów gastronomicznych, odpalone zostały race, a przede wszystkim przyjezdni fani rasistowsko obrażali bramkarza gospodarzy - czarnoskórego Boubacara Barry'ego. Sędzia musiał przerwać spotkanie na kilka minut, a stadionowy spiker upomniał kibiców Legii" (Piotr Żelazny). Za to wszystko stadion w Warszawie został zamknięty na dwa mecze w europejskich pucharach, a klub zapłaci 105 tysięcy euro grzywny. W tym przypadku, Polak nie potrafi.

Temat ropy i skutków jej spadających cen jest dziś zresztą dominujący. Komentarz "Rzeczpospolitej" wprowadza w temat, a zarazem wyjaśnia, krótko i rzeczowo, na czym polega sedno sprawy: "Być może przy obecnych cenach nośników energii strata, jaką Rosja poniesie wskutek zawieszenia projektu South Stream (rurociąg południowy) nie jest aż tak wielka, a umowy z Chinami i Turcją z czasem pozwolą nawet na jej zniwelowanie. Doznanego przez Moskwę prestiżowego ciosu nie można jednak ukryć. Agresywna polityka Kremla zmusiła w końcu Unię Europejska do stanowczości, nawet jeśli wielu zachodnim politykom było to nie w smak" (Jarosław Giziński).

Pozostało 82% artykułu
Komentarze
Jędrzej Bielecki: Emmanuel Macron wskazuje nowego premiera Francji. I zarazem traci inicjatywę
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Komentarze
Michał Szułdrzyński: Rafał, pardon maj frencz!
Komentarze
Michał Szułdrzyński: Rok rządu Tuska. Normalność spowszedniała, polaryzacja największym wyzwaniem
Komentarze
Jacek Nizinkiewicz: Rok rządów Tuska na 3+. Dlaczego nie jest lepiej?
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Komentarze
Bogusław Chrabota: O dotacji dla PiS rozstrzygną nie sędziowie SN, a polityka