Aktualizacja: 11.10.2025 02:19 Publikacja: 21.06.2025 10:34
Foto: PAP/Marcin Obara
Taki, skądinąd mieszczący się w sensie formalnym w porządku konstytucyjnym ruch miałby pomóc choćby w rozwiązaniu problemu orzeczenia o ważności wyborów prezydenckich przez legalny sąd, a nie niespełniającą tej definicji Izbę Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN. Z tą ostatnią diagnozą trudno polemizować. Sprawa legalności Izby KNiSP to symboliczna linia podziału pomiędzy tymi, którzy stoją na stanowisku legalności przeprowadzonej przez rząd PiS re/deformy wymiaru sprawiedliwości i tymi, którzy kwestionują cały system opowiadając się przeciw neo-KRS, neo-sędziom, zmianom w Trybunale Konstytucyjnym, czy SN. A jednak „pomysł” opozycja Giertycha” wyrywa się tym podziałom. Konstanty Gebert nie wahał się nazwać ten pomysł w TOK FM „zamachem stanu”, Agnieszka Wiśniewska mówiła w tym kontekście o „totalnej wojnie społecznej”. Autorytety prawnicze nazywają to prawniczym i politycznym „awanturnictwem”.
Postawa Radosława Sikorskiego wobec udziału Franciszka Sterczewskiego we flotylli humanitarnej płynącej do Gazy...
Opozycja, głównie otoczenie Jarosława Kaczyńskiego, przedstawi „maglowanie” Szymona Hołowni w prokuraturze jako...
Zmarł Mirek Chojecki. To kolejna wielka strata z kręgu ludzi dawnej opozycji. Pozwalam sobie na ten familiaryzm,...
Norwegowie wytrzymali presję. Norweski komitet nie przyznał Pokojowego Nobla Donaldowi Trumpowi. Wybrał liderkę...
Prezydent USA sugerował, że już w to nie wierzy. Ale czy należy mu wierzyć? Zwłaszcza że 33 godziny przed ogłosz...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas