Jest czynny od kilku dni. Łączy dwa brzegi Wisły w środku stolicy. Oficjalnie zwany mostem pieszo-rowerowym. Potocznie kładką. Wygląda ładnie. Ale nie spełnia podstawowego warunku dla mostu, który z nazwy jest także rowerowy: rowerzysta nie może zakładać, że po nim szybko i bezpiecznie przejedzie.
Czytaj więcej
W czwartek, po dwóch latach od rozpoczęcia prac, w Warszawie został otwarty nowy most pieszo-rowe...
Czyli most nie nadaje się na przykład na trasę regularnego dojazdu do pracy czy do szkoły. A to taki dojazd oznacza, że rower jest środkiem transportu, a nie odświętnej rekreacji.
Na nowym moście władze Warszawy nie wytyczyły drogi dla rowerów
Na moście nie ma wydzielonej drogi dla rowerów, a jest dosyć wąski (najwęższa część ma sześć metrów). Po południu w Poniedziałek Wielkanocny był na nim taki tłok, że nawet prowadzenie roweru sprawiało trudność, o jeździe, która według planów ma trwać dwie minuty, nie można było marzyć. Może, jak spowszednieje, jazda rowerem będzie po moście łatwiejsza. A może nie będzie. Albo raz będzie, a raz nie będzie.
Czytaj więcej
Choć debatę przed wyborami samorządowymi 2024 w Warszawie próbował zdominować Janusz Korwin-Mikke...