Chrońcie małe rączki - pisze Jerzy Haszczyński

Sto osiemdziesiąt osiem milionów. Liczba gigantyczna i wstydliwa. Tyle dzieci na świecie pracuje.

Publikacja: 11.01.2014 15:00

Jerzy Haszczyński

Jerzy Haszczyński

Foto: Fotorzepa/Ryszard Waniek

Zwraca na to uwagę głównie Zachód, który sobie z zatrudnianiem małoletnich już raczej poradził.

Zachód, całe szczęście, coraz bardziej pilnuje tego, żeby świat dzieci różnił się od świata dorosłych. I żeby był wyraźnie oddzielony, także ?w sprawach intymnych.

Po jednej stronie dzieciństwo, a po drugiej walka o przetrwanie. Dzieci mają się bawić i uczyć, a nie być wykorzystywane przez dorosłych.

Takie myślenie nie jest jednak powszechne. Na wielu kontynentach, w dziesiątkach krajów, i to nie tylko tych dramatycznie biednych ?– w pracy wykorzystywane ?są miliony małych rączek.

Syci ludzie Zachodu się przekonują, iż jest to jeden ?z tych problemów, z którymi – poza wyrażeniem oburzenia i chwilowym zapałem, ?że temu nieszczęściu trzeba jakoś zaradzić – niewiele można zrobić. A nawet można zaszkodzić. Na przykład nawołując do bojkotu towarów wytwarzanych przez dzieci w jakichś dalekich, nieliczących się ?z międzynarodowymi konwencjami krajach.

Jak ostrzegają cytowani ?w naszym tekście ekonomiści Matthias Doepke i Fabrizio Zilibotti, skutek sankcji jest odwrotny do oczekiwanego. Dzieci trafiają do innej pracy – tej, której efektem nie jest produkcja skierowana na Zachód. A może być to praca gorsza i bardziej niebezpieczna.

Zasada jest prosta: do pracy dzieci nie wysyłają dobrze sytuowani i dobrze wyedukowani. Dlatego trzeba się skupić na darmowym kształceniu i rozwoju gospodarczym krajów, gdzie są tysiące małych robotników, górników czy rolników.

W sprawie darmowej edukacji w krajach ubogiego Południa trochę dobrego się dzieje. Zachód przyczynia się do tego na przykład dzięki komputerom i Internetowi.

Optymistyczne jest też to, że podejście do wykorzystywania dzieci zmieniło się jednak nie tylko na bogatej Północy. Liczba tych, którzy na świecie małymi rączkami pracują jak dorośli, znacznie spadła. Od początku wieku ?o ponad 50 milionów.

Zwraca na to uwagę głównie Zachód, który sobie z zatrudnianiem małoletnich już raczej poradził.

Zachód, całe szczęście, coraz bardziej pilnuje tego, żeby świat dzieci różnił się od świata dorosłych. I żeby był wyraźnie oddzielony, także ?w sprawach intymnych.

Pozostało 85% artykułu
Komentarze
Jędrzej Bielecki: Emmanuel Macron wskazuje nowego premiera Francji. I zarazem traci inicjatywę
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Komentarze
Michał Szułdrzyński: Rafał, pardon maj frencz!
Komentarze
Michał Szułdrzyński: Rok rządu Tuska. Normalność spowszedniała, polaryzacja największym wyzwaniem
Komentarze
Jacek Nizinkiewicz: Rok rządów Tuska na 3+. Dlaczego nie jest lepiej?
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Komentarze
Bogusław Chrabota: O dotacji dla PiS rozstrzygną nie sędziowie SN, a polityka