Reklama

Nowocześnie można też zadbać o łososia

Innowacyjność to jedno z ulubionych słów menedżerów. Problem zaczyna się wtedy, gdy poprosimy o konkrety.

Aktualizacja: 18.02.2016 22:27 Publikacja: 18.02.2016 17:56

Nowocześnie można też zadbać o łososia

Foto: Fotorzepa, Waldemar Kompala Waldemar Kompala

Wtedy najczęściej zostajemy zarzuceni nowomową, z której niewiele wynika. Nie mogę się oprzeć się wrażeniu, że pojęcie innowacyjności – czyli tworzenia nowych, przełomowych rozwiązań – mocno się zdewaluowało w ostatnich latach. Smutno mi się robi, gdy widzę reklamę „innowacyjnych" jogurtów, skarpetek i chusteczek higienicznych. To dobrze, że firmy potrafią wdrażać nowe pomysły, ale prawdziwych innowatorów w rzeczywistości jest niewielu.

Każda władza – niezależnie od opcji politycznej – deklaruje, że będzie dbać o nowoczesność i innowacyjność gospodarki. Statystyki nie pozostawiają jednak złudzeń: Polska nadal mocno odstaje w światowych rankingach. Najciekawsze pomysły rzadko są owocem dużych programów rządowych. Tam zazwyczaj biurokracja wygrywa z kreatywnością. Natomiast całkiem dobrze wypadają mniejsze firmy i stowarzyszenia, często współpracujące z lokalnymi naukowcami. Może ich pomysły trudno nazwać stricte innowacyjnymi, ale gros z nich ma realne, pozytywne przełożenie na gospodarkę.

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Komentarze
Tomasz Krzyżak: Winę za znaczący spadek zaufania do Kościoła ponoszą wyłącznie biskupi
Komentarze
Michał Szułdrzyński: Wyryki, drony i rakieta. Jak Rosja rozgrywa chaos informacyjny w Polsce
Komentarze
Marek Kozubal: Wyryki niech się wszystkim wryją w pamięć. Wojsku i rządowi też
Komentarze
Jacek Czaputowicz: Minister Wang Yi w Warszawie. Nie jest to najlepszy adresat apeli, by Chiny wpłynęły na Putina
Komentarze
Jerzy Haszczyński: Niemiecka broń zamiast reparacji. Nie tędy droga do pojednania
Reklama
Reklama