15 września poinformowano, że tama w Stroniu Śląskim została przerwana. Zniszczenie obiektu na rzece Morawce doprowadziło do tego, że masa wody skierowała się rzeką Białą Lądecką w dół zlewni Nysy Kłodzkiej, dewastując m.in. Stronie Śląskie, Lądek-Zdrój i Kłodzko. Rzecznik IMGW Grzegorz Walijewski zaznaczał wówczas, że „ogromna siła niszczy budynki”. - Na nagraniach widać, że jeden z budynków Stroniu Śląskim jest po prostu burzony przez wodę, ta woda go zmiata i go nie ma – mówił. „W Stroniu Śląskim doszło do zerwania mostu, przez miasto przechodzi duża fala wody. Żołnierze wspierający miejscową ludność mają odciętą lądową drogę powrotną. Wielu mieszkańców wymaga ewakuacji z dachów swoich domów” - pisały w mediach społecznościowych Wojska Obrony Terytorialnej.