Premier Donald Tusk mówił o „przygotowywaniu wielkiego planu odbudowy”, który „jest naszym zobowiązaniem", by ”dokładnie wiedzieć, co uległo zniszczeniu, żeby pierwsza pomoc dotarła do naprawdę potrzebujących. A później, żeby ruszyć z wielkim rozmachem do tej odbudowy plus” – zaznaczył Donald Tusk. - Dla mnie to coś oczywistego, że w sytuacji, w której będziemy musieli uruchomić miliardy złotych i euro do odbudowy terenów popowodziowych, to sytuacja po powodzi musi być lepsza nie tylko od tej po zniszczeniach, ale musi być też lepsza od tej przed powodzią” – powiedział, dodając, że chodzi nie tylko o zabezpieczenia przeciwpowodziowe, ale „generalnie o całą infrastrukturę, która została zniszczona”.
Podkreślił, że walka z powodzią jeszcze się nie zakończyła. Zaznaczył, że prawdopodobnie jeszcze w sobotę przedstawiciele rządu odwiedzą Głogów, gdzie istnieje ryzyko przelania się wody z Odry przez wały przeciwpowodziowe.
Czytaj więcej
W niektórych miejscach jesteśmy ciągle w środku akcji zapobiegawczej powodzi i ratunkowej - mówił premier Donald Tusk podczas posiedzenia sztabu kryzysowego. Dodał, że tam, gdzie woda opada, rozpoczyna się etap odbudowy.
Marcin Kierwiński: jedno jest pewne, nikt nie zostanie bez pomocy
Spotkanie premiera z wojewodami służyło zebraniu wstępnych szacunków strat i kosztów, jakie trzeba będzie ponieść w związku z odbudową miejsc dotkniętych powodzią. Uczestniczy w nim też m.in. były szef MSWiA i europoseł Marcin Kierwiński, którego szef rządu wskazał na pełnomocnika rządu ds. odbudowy po powodzi. Wiąże się to z rezygnacją Kierwińskiego z mandatu europosła.
- Jedno jest pewne: nikt nie zostanie bez pomocy, nikt nie zostanie bez wsparcia. To jest nasze zadanie i zrobimy to jak najszybciej, jak najsprawniej, jak najlepiej - zadeklarował na spotkaniu Kierwiński, deklarując również kontakt z wojewodami, "żebyśmy każdego dnia zbliżali się do coraz bardziej dokładnych danych i mogli już takie konkretne plany zacząć przygotowywać".