Po Maroku - Libia. Zabójcze żywioły w Afryce Północnej

Polityczne konflikty utrudniają ratowanie ofiar, a nawet ich liczenie. Tylko w jednym mieście w Libii w wyniku wielkiej powodzi mogły zginąć tysiące ludzi.

Publikacja: 13.09.2023 03:00

100-tysięczna Derna ucierpiała najbardziej

100-tysięczna Derna ucierpiała najbardziej

Foto: The Press Office of Libyan Prime Minister/AFP

W Afryce Północnej katastrofa naturalna za katastrofą. Najpierw, z piątku na sobotę, najtragiczniejsze od dekad trzęsienie ziemi w Maroku (do wtorku doliczono się prawie 2,9 tys. ofiar śmiertelnych i ponad 2,5 tys. rannych). Dwa dni później huragan Daniel, który wcześniej spowodował zniszczenia w Grecji, uderzył we wschodnią Libię.

Informacje o jego skutkach – wielkiej powodzi, wywołanej także przez przerwanie dwóch tam na płynącej z pustyni ku Morzu Śródziemnemu rzece Wadi Derna – dotarły do świata z dużym opóźnieniem.

Czytaj więcej

Trzęsienie ziemi w Maroku: Rośnie liczba ofiar. Ocaleni koczują pod gołym niebem

I wciąż są pełne niejasności. Dotyczy to także liczby ofiar. Słaby przepływ informacji wynika z chaosu panującego w bogatym w ropę kraju prawie przez cały okres od obalenia dyktatora Muammara Kaddafiego w 2011 r.

Libia. Problem z przyjęciem zagranicznej pomocy humanitarnej

W Libii nie ma jednej władzy. Na zachodzie, w tym w stolicy Trypolisie, panuje rząd premiera Abd al-Hamida Dubajby, mający w nazwie jedność narodową i uznawany przez społeczność międzynarodową. Jednak większość terytorium kraju – w tym wschód, czyli Cyrenajkę, gdzie doszło do tragedii – kontroluje konkurencyjny rząd skupiony wokół parlamentu obradującego teraz w Bengazi, a wcześniej w Tobruku, i wspierany przez kontrowersyjnego marszałka Chalifę Haftara. Wszelkie próby uzyskania prawdziwej jedności spełzły na niczym, wybory planowano na grudzień 2021 r., ale w ostatniej chwili je odwołano i nie słychać o nowym terminie.

Na wschodzie też nie wszystko jest jednorodne. Najbardziej dotknięte powodzią miasto Derna to tradycyjny bastion fundamentalistów islamskich, z którymi Haftar walczył.

Czytaj więcej

Kim naprawdę jest Chalifa Haftar? Generał, któremu kraje UE płacą za zatrzymanie migrantów

Podziały utrudniają pomoc. Bank centralny nie uznaje wschodniego rządu, który mimo to wystąpił o wsparcie finansowe. Na razie nie wiadomo, z jakim skutkiem. Nie wiadomo też, kto miałby kontrolować fundusze, jeżeli jednak instytucje rządu w Trypolisie zdecydowały się je dać.

Libia: Tysiące ofiar bezprecedensowej powodzi

Premier Dubajba odprawił natomiast na wschód samolot z kilkunastoma tonami lekarstw i sprzętu medycznego. Jest też problem z przyjęciem zagranicznej pomocy humanitarnej. Zaoferowało ją kilka krajów, głównie muzułmańskich, ale czekają na odpowiedź.

Od poniedziałku wieczór władze kontrolujące wschodnią Libię podawały, że w samej Dernie, której niszczycielskiego działania wody jedna czwarta miała przestać istnieć, nie żyje co najmniej 2000 osób. We wtorek liczba (dotycząca nie tylko Derny) wzrosła o kilkaset. Czerwony Krzyż mówił też o 10 tysiącach zaginionych.

W Afryce Północnej katastrofa naturalna za katastrofą. Najpierw, z piątku na sobotę, najtragiczniejsze od dekad trzęsienie ziemi w Maroku (do wtorku doliczono się prawie 2,9 tys. ofiar śmiertelnych i ponad 2,5 tys. rannych). Dwa dni później huragan Daniel, który wcześniej spowodował zniszczenia w Grecji, uderzył we wschodnią Libię.

Informacje o jego skutkach – wielkiej powodzi, wywołanej także przez przerwanie dwóch tam na płynącej z pustyni ku Morzu Śródziemnemu rzece Wadi Derna – dotarły do świata z dużym opóźnieniem.

Pozostało 83% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Klęski żywiołowe
W Tajwanie w nocy zatrzęsła się ziemia. Już ponad 1 000 wstrząsów wtórnych
Klęski żywiołowe
Dubaj walczy ze skutkami powodzi. Lotnisko wraca do normalnej obsługi pasażerów
Klęski żywiołowe
Dubaj usuwa straty po ulewnych deszczach. Czy winę ponosi zasiewanie chmur?
Klęski żywiołowe
Stan wyjątkowy w Rosji. Tysiące ludzi zmuszonych do ewakuacji
Klęski żywiołowe
Ponad 4 tys. osób bez dachu nad głową. Klęska żywiołowa na południu Rosji