Firmy mają kłopoty z interpretacjami

Urzędnicy nie chcą udzielać przedsiębiorcom interpretacji w sprawie należnych opłat. Uważają bowiem, że nie są to daniny publiczne

Publikacja: 29.09.2008 07:01

Firmy mają kłopoty z interpretacjami

Foto: Fotorzepa, Darek Golik

Od 20 września przedsiębiorcy mogą pytać w urzędach o interpretacje przepisów, z których wynika obowiązek świadczenia daniny publicznej oraz składek na ubezpieczenia społeczne lub zdrowotne. Odpowiedź kosztuje 40 zł za jeden stan faktyczny. Postępowanie zgodne z wytycznymi urzędu daje jednak gwarancję, że uniknie się ewentualnej kary.

Okazuje się, że nie wszyscy urzędnicy chcą stosować nowe przepisy. Niektóre resorty uważają bowiem, że opłaty pobierane przez podległe im instytucje nie są daninami publicznymi, i już zapowiadają, iż interpretacji wydawać nie będą.

Na zadane Ministerstwu Sprawiedliwości pytanie, kto będzie dokonywał interpretacji dotyczących opłat sądowych i notarialnych, uzyskaliśmy stanowczą odpowiedź: „Przepis art. 5 ust. 2 pkt 1 ustawy o finansach publicznych precyzuje, co stanowi daniny publiczne, i wskazany tam katalog nie obejmuje opłat sądowych ani innych opłat związanych z szeroko rozumianym wymiarem sprawiedliwości i obrotem prawnym”.

– Definicja daniny z ustawy o finansach publicznych nie jest zbyt precyzyjna – przyznaje prof. Andrzej Wernik z Instytutu Finansów Wyższej Szkoły Ubezpieczeń i Bankowości. – Ale opłaty sądowe są moim zdaniem daniną publiczną.

Departament prawny Ministerstwa Środowiska też przekonuje, że opłaty środowiskowe nie są daninami. „Są pewnego rodzaju opłatą za możliwość korzystania ze środowiska i w swojej konstrukcji zbliżają się bardziej do ceny w rozumieniu przepisów prawa cywilnego za świadczenie pewnych usług niż do danin publicznych w ich klasycznym rozumieniu” – czytamy w stanowisku resortu. Według MŚ sprawę powinny wyjaśnić sądy administracyjne.

Zdaniem Katarzyny Urbańskiej z Polskiej Konfederacji Pracodawców Prywatnych Lewiatan w nowelizacji ustawy o swobodzie działalności gospodarczej zabrakło określenia, jakie organy powinny wydawać interpretacje.

– Przedsiębiorcy powinni składać wnioski do właściwego organu administracji publicznej (np. ministra finansów zgodnie z art. 13 § 2 pkt 4 ordynacji podatkowej) lub do państwowej jednostki organizacyjnej (ZUS) – wyjaśnia Otylia Trzaskalska-Stroińska, dyrektor Departamentu Regulacji Gospodarczych w Ministerstwie Gospodarki.

Na stronach niektórych urzędów już są informacje, jak występować z takimi wnioskami. Zainteresowani będą je kierować do oddziałów ZUS i NFZ właściwych dla swojej siedziby. Na pytania dotyczące składek na PFRON odpowie właśnie ta instytucja. Resort środowiska, choć nie ma pewności, czy opłaty są daninami, wyjaśnił nam, że np. w sprawie opłat za składowanie odpadów trzeba się będzie zwrócić do marszałka województwa właściwego dla miejsca składowania albo zamierzonego składowania. W wielu sprawach pytania można też będzie zadawać gminom.

Uprawnione do wydawania interpretacji urzędy i instytucje mogą je publikować. Nie ma jednak przepisu, który to nakazuje. Od woli urzędów będzie więc zależeć, czy wywiesi w Internecie swoje odpowiedzi. Nie ma też obowiązku ujednolicania interpretacji. Może się więc okazać, że w każdym województwie, a nawet w gminie, wykładnie w tych samych sprawach będą się różnić.

Według resortu gospodarki przedsiębiorca, składając odpowiedni wniosek we właściwym urzędzie, będzie mógł uzyskać interpretacje nie tylko podatkowe, ale także w sprawie:

- składek emerytalnych i rentowych oraz na ubezpieczenie zdrowotne i wypadkowe,

- opłat związanych z użytkowaniem wieczystym,

- opłat środowiskowych oraz za wycinanie drzew i krzewów,

- opłat z prawa wodnego (za wykorzystywanie dróg wodnych, melioracyjnych, za korzystanie z gruntów pokrytych wodami),

- opłat eksploatacyjnych (geologicznych),

- abonamentu RTV,

- podatków i opłat lokalnych,

- opłat drogowych, ewidencyjnych, za prawo jazdy, za winiety,

- opłat paliwowych, paszportowych, portowych, telekomunikacyjnych, skarbowych, sądowych i notarialnych, opłat konsularnych, opłat z zakresu prawa probierczego, lotniczych i lotniskowych.

Od 20 września przedsiębiorcy mogą pytać w urzędach o interpretacje przepisów, z których wynika obowiązek świadczenia daniny publicznej oraz składek na ubezpieczenia społeczne lub zdrowotne. Odpowiedź kosztuje 40 zł za jeden stan faktyczny. Postępowanie zgodne z wytycznymi urzędu daje jednak gwarancję, że uniknie się ewentualnej kary.

Okazuje się, że nie wszyscy urzędnicy chcą stosować nowe przepisy. Niektóre resorty uważają bowiem, że opłaty pobierane przez podległe im instytucje nie są daninami publicznymi, i już zapowiadają, iż interpretacji wydawać nie będą.

Pozostało 85% artykułu
Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Prawo dla Ciebie
PiS wygrywa w Sądzie Najwyższym. Uchwała PKW o rozliczeniu kampanii uchylona
W sądzie i w urzędzie
Już za trzy tygodnie list polecony z urzędu przyjdzie on-line
Dane osobowe
Rekord wyłudzeń kredytów. Eksperci ostrzegają: będzie jeszcze więcej
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawnicy
Ewa Wrzosek musi odejść. Uderzyła publicznie w ministra Bodnara