Łatwiej zmienić nowe interpretacje, niż te wydane na starych zasadach

Jeśli na zadane pytanie otrzymałeś korzystną odpowiedź jeszcze od urzędu skarbowego, nie musisz obawiać się jej uchylenia tylko dlatego, że fiskus zmienił podejście do danego problemu. Gorzej, gdy wydał ją minister finansów

Aktualizacja: 27.10.2008 07:11 Publikacja: 27.10.2008 05:11

Łatwiej zmienić nowe interpretacje, niż te wydane na starych zasadach

Foto: Rzeczpospolita, Tomasz Wawer Tom Tomasz Wawer

Wniosek o indywidualną interpretację to jedyny sposób, aby uzyskać pewność, że rozliczenia z fiskusem są prawidłowe. Podatnicy, którzy uzyskują korzystną dla nich odpowiedź, nie muszą się obawiać, że będą ponosić negatywne konsekwencje zastosowania się do zawartych w niej wytycznych. Pojawia się jednak pytanie, w jakich sytuacjach fiskus może zmienić zdanie i uchylić interpretację? Okazuje się, że zależy to od tego, czy wydał ją urząd skarbowy na zasadach obowiązujących do 30 czerwca 2007 r., czy też odpowiedzi udzielił minister finansów na podstawie obecnych przepisów. W lepszej sytuacji są ci pierwsi.

[srodtytul]Tylko istotny powód[/srodtytul]

Izba skarbowa może z własnej inicjatywy zmienić odpowiedź wydaną na starych zasadach tylko, jeśli rażąco narusza ona prawo, orzecznictwo Trybunału Konstytucyjnego lub Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości.

Co to oznacza w praktyce? [b]Nie można uchylić lub zmienić interpretacji tylko dlatego, że fiskus zmienił zdanie i uznaje, iż jest ona nieprawidłowa. Różnice w interpretacji oraz orzecznictwie nie dają bowiem takich podstaw.[/b]

Tak wynika z wyroków sądów, m.in. orzeczenia [b]Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie z 20 października 2008 r. (III SA/Wa 974/08)[/b].

[wyimek]40 złotych trzeba zapłacić za wydanie interpretacji. Jeśli w jednym wniosku występuje kilka odrębnych stanów faktycznych lub zdarzeń przyszłych, to taką opłatę pobiera się opłatę od każdego z nich[/wyimek]

Dotyczyło ono możliwości zaliczenia do kosztów uzyskania przychodów wydatków związanych z podwyższeniem kapitału spółki akcyjnej. W pierwszej interpretacji urząd skarbowy potwierdził stanowisko spółki, że do kosztów podatkowych można zaliczyć: opłaty za doradztwo prawne i finansowe, podatek od czynności cywilnoprawnych oraz opłaty notarialne.

Kilka miesięcy później Izba Skarbowa w Warszawie zmieniła tę odpowiedź, uznając, że przychód można pomniejszyć jedynie o kwoty wynikające z faktur za doradztwo. Są to bowiem ogólne koszty funkcjonowania firmy. Zdaniem izby skarbowej pozostałe koszty nie mają związku z przychodem. Podatnik nie zgodził się z tym rozstrzygnięciem. Doszło więc do sporu przed sądem. Podczas niego zarówno pełnomocnik spółki, jak i przedstawiciel Izby Skarbowej w Warszawie zaprezentowali wyroki i interpretacje, które potwierdzały ich przeciwstawne stanowiska.

[srodtytul]Sąd nie ma wątpliwości[/srodtytul]

W tej sytuacji WSA uznał zmianę interpretacji przez izbę skarbową za bezpodstawną. Nie odniósł się w ogóle do tego, które wydatki jego zdaniem powinny być uznane za koszt podatkowy. Sąd wskazał jedynie, że w tym zakresie istnieją rozbieżności w orzecznictwie. Nie można więc uznać, że urząd skarbowy udzielił odpowiedzi z rażącym naruszeniem prawa.

Nie jest to odosobniony wyrok. Ten sam sąd wyraził identyczny pogląd w [b]orzeczeniu z 8 lutego 2008 r. (III SA/Wa 1804/07)[/b]. Czytamy w nim, że [b]nie można jako rażąco naruszającego prawo traktować rozstrzygnięcia wynikającego z odmiennej interpretacji danego przepisu, nawet jeżeli później zostanie ona uznana za nieprawidłową. Wyjątkiem są tylko ewidentne błędy w interpretowaniu prawa.[/b]

[srodtytul]Wystarczy nieprawidłowa odpowiedź[/srodtytul]

Inne reguły obowiązują w stosunku do interpretacji wydanych na podstawie przepisów obowiązujących od 1 lipca 2007 r. Podstawowa zmiana, która weszła wtedy w życie, to przekazanie uprawnień do wydawania interpretacji ministrowi finansów. Przy okazji wprowadzono także inne poprawki. Jedną z nich było złagodzenie przesłanek do zmiany interpretacji. Minister finansów może z urzędu zmienić wydaną interpretację ogólną lub indywidualną – wystarczy, że stwierdzi jej nieprawidłowość. Przepisy precyzują jedynie, że powinien przede wszystkim uwzględniać orzecznictwo sądów, Trybunału Konstytucyjnego lub Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości. Znikła więc przesłanka mówiąca o rażącym naruszeniu prawa. Dobrą wiadomością dla podatników posiadających stare interpretacje jest fakt, że podlegają one uchyleniu na podstawie procedury obowiązującej przed 1 lipca 2007 roku.

[ramka][b]Przepisy ważniejsze od odpowiedzi[/b]

[b]Rozmawiamy z Dariuszem Malinowskim, doradcą podatkowym w firmie KPMG[/b]

[b]Od czasu do czasu zmienia się rozumienie pewnych przepisów przez przedstawicieli fiskusa. Czy w takiej sytuacji firma, która uzyskała korzystną dla niej indywidualną interpretację, musi obawiać się jej zmiany?[/b]

To zależy. Jeśli jest to odpowiedź otrzymana na podstawie przepisów obowiązujących przed 1 lipca 2007 r., to nie. Taka interpretacja może być zmieniana z urzędu tylko wtedy, gdy izba skarbowa stwierdzi, że wydano ją z rażącym naruszeniem prawa. Natomiast w obecnie obowiązujących przepisach znacznie złagodzono powody, które uzasadniają zmianę z urzędu udzielonej wcześniej odpowiedzi. Minister finansów może to zrobić, jeśli uzna, że pierwotna interpretacja jest nieprawidłowa.

[b]Jak wygląda sytuacja, gdy odpowiedź staje się nieaktualna ze względu na zmianę przepisów. Czy nadal chroni podatnika do momentu jej uchylenia lub zmiany?[/b]

W takim wypadku odpowiedzi udzielone na starych zasadach tracą moc. Wątpliwości mogą się pojawić jedynie, gdy dojdzie tylko do redakcyjnej zmiany przepisów, np. zakaz, który wcześniej znajdował się w rozporządzeniu, zostaje przeniesiony do ustawy. Wydaje się, że wtedy odpowiedź powinna nadal chronić podatnika. Nie jestem jednak przekonany, czy ewentualna kontrola będzie tego samego zdania.

[b]A co z odpowiedziami udzielonymi przez ministra finansów na podstawie przepisów obowiązujących od 1 lipca 2007 r.?[/b]

Tu sytuacja jest jeszcze trudniejsza, bo ustawa wyraźnie nie mówi, czy po nowelizacji przepisów minister finansów powinien zmienić interpretację. Czytając ordynację podatkową dosłownie można nawet dojść do wniosku, że także po zmianie przepisów interpretacja chroni wnioskodawcę dopóki minister jej nie uchyli. Nie uważam jednak, aby sąd przychylił się do takiej wykładni ordynacji podatkowej. Prowadziłoby to bowiem do uprzywilejowania niektórych podatników. Tak byłoby np., gdyby przedsiębiorca przed realizacją długoletniego kontraktu uzyskał odpowiedź, że jego usługi opodatkowane są 7-proc. stawką VAT. Trudno godzić się ze stanowiskiem, że po zmianie ustawy o VAT, która nakazywałaby odprowadzanie 22-proc. podatku, wnioskodawca nadal stosuje niższą stawkę tylko dlatego, że minister nie zmienił wcześniejszej odpowiedzi. To by bowiem oznaczało, że interpretacja jest ważniejsza od samych przepisów. [/ramka]

Wniosek o indywidualną interpretację to jedyny sposób, aby uzyskać pewność, że rozliczenia z fiskusem są prawidłowe. Podatnicy, którzy uzyskują korzystną dla nich odpowiedź, nie muszą się obawiać, że będą ponosić negatywne konsekwencje zastosowania się do zawartych w niej wytycznych. Pojawia się jednak pytanie, w jakich sytuacjach fiskus może zmienić zdanie i uchylić interpretację? Okazuje się, że zależy to od tego, czy wydał ją urząd skarbowy na zasadach obowiązujących do 30 czerwca 2007 r., czy też odpowiedzi udzielił minister finansów na podstawie obecnych przepisów. W lepszej sytuacji są ci pierwsi.

Pozostało 91% artykułu
W sądzie i w urzędzie
Czterolatek miał zapłacić zaległy czynsz. Sąd nie doczytał, w jakim jest wieku
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Spadki i darowizny
Podział spadku po rodzicach. Kto ma prawo do majątku po zmarłych?
W sądzie i w urzędzie
Już za trzy tygodnie list polecony z urzędu przyjdzie on-line
Zdrowie
Ważne zmiany w zasadach wystawiania recept. Pacjenci mają powody do radości
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Sądy i trybunały
Bogdan Święczkowski nowym prezesem TK. "Ewidentna wada formalna"