Tak wynika z wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie z 20 grudnia 2011 r. (sygn. akt: III SA/WA 912/11).
Wiele podatków, ale jedna sytuacja
Od każdego stanu faktycznego i zdarzenia przyszłego trzeba zapłacić 40 zł. Doradcy podatkowi sygnalizują, że izby skarbowe niekiedy wydzielają z jednego opisu kilka wątków. Fiskus wzywa wtedy do odrębnego opłacenia wszystkich pytań.
Konsekwencje są poważne. Izba skarbowa ma na udzielenie odpowiedzi trzy miesiące od złożenia wniosku. Jeśli przekroczy termin, uznaje się, że organ zgodził się z wyrażonym we wniosku stanowiskiem podatnika.
W takiej sytuacji znalazła się spółka, której sprawą wczoraj zajął się WSA. We wniosku o interpretację wyjaśniła, że otrzymuje od kontrahentów faktury e-mailem, pytając o skutki w podatkach VAT i CIT. Pytanie odnoszące się do dwóch podatków dotyczyło też planowanego zdarzenia przyszłego, w którym faktury do firmy miały docierać faksem.
Spółka opłaciła 80 zł (40 za stan teraźniejszy i 40 za przyszły). Izba stwierdziła jednak, że należy się dwa razy więcej. Jej zdaniem były cztery pytania, gdyż oprócz odrębnego traktowania zdarzenia obecnego i przyszłego, osobno trzeba policzyć pytania o VAT i o CIT. Firma wniosła dodatkowe opłaty, po czym izba wydała interpretacje, kwestionując jej stanowisko.