W piątek wchodzi w życie lwia część długo przygotowywanej przez resort kultury nowelizacji, która ma dostosować prawo autorskie do unijnych standardów, kładących nacisk na możliwie szeroki dostęp do utworów.
Nowe przepisy rozszerzają dozwolony użytek edukacyjny w ramach tzw. e-learningu, pod warunkiem, że będzie adresowany do zamkniętego kręgu, np. konkretnych kursantów. Umożliwią też korzystanie z tzw. dzieł osieroconych, do których autorskie prawa majątkowe nie wygasły (przede wszystkim po twórcach zaginionych bądź zmarłych w czasie drugiej wojny światowej), a nie można ustalić ich spadkobierców. Korzystający z tych dzieł, a to są ogromne i cenne zasoby, będą mogli wykupić licencję, a w razie odnalezienia właściciela dostanie on należne tantiemy.