Sieci handlowe działające w Polsce błyskawicznie dostosowują się do kryzysowej sytuacji. Praktycznie wszystkie wdrożyły już środki bezpieczeństwa dla pracowników i klientów – od osłon na kasy, poprzez linie wyznaczające odstęp między klientami, po skracanie godzin pracy i pracę rotacyjną. Specjalną pomoc znajdują u detalistów seniorzy – w Tesco mają swoje godziny zakupów (od 9 do 10 rano), a Biedronka oprócz pierwszeństwa dla seniorów w pierwszej godzinie otwarcia i pierwszeństwa w kasach wdrożyła także specjalny program łączący wolontariuszy i seniorów. Pomoc seniorom oferują też Carrefour z Szopi.pl. Pierwszeństwo w kasach dla seniorów (czy wolontariuszy robiących zakupy dla seniorów) mają także Aldi i Lidl. Te dwie sieci postanowiły jednak już teraz dać też pierwszeństwo strategicznie ważnym w dobie epidemii grupom zawodowym.
Aldi już we wtorek poinformowało o wydzieleniu w swoich sklepach specjalnych kas dla pracowników służby zdrowia i służb publicznych. Do zakupów poza kolejnością uprawnieni są lekarze, personel pielęgniarski, ratownicy medyczni, policjanci, strażacy, funkcjonariusze straży granicznej oraz pracownicy straży gminnych (miejskich). W komunikacie prasowym sieć stwierdza, że „chociaż w ten sposób” chce się odwdzięczyć „za trud, jaki wkładają na co dzień w swoją pracę”.
O tym, że pracownicy ochrony zdrowia i służb będą mieli pierwszeństwo przy zakupach, poinformował też Lidl. W tej sieci do pierwszeństwa uprawnieni są też żołnierze Wojsk Obrony Terytorialnej.
Inne sieci handlowe nie potwierdzają wdrażania takich rozwiązań dających pierwszeństwo pracownikom sektora opieki zdrowotnej czy funkcjonariuszom służb mundurowych, ale też nie zaprzeczają, by nad tym pracowały. Możemy się więc spodziewać, że znajdujący się na froncie walki z epidemią lekarze, pielęgniarki, ratownicy medyczni czy policjanci, będą mieli odrobinę łatwiejsze życie także w innych sieciach handlowych.