Polska zmierza w stronę modelu z Chin

Kolejne projekty ustaw zakładają nowe mechanizmy inwigilacji obywateli. Zarówno jeśli chodzi o komunikację elektroniczną, ale nawet o zwykłe zakupy

Publikacja: 21.01.2023 16:33

Polska zmierza w stronę modelu z Chin

Foto: Adobe Stock

Emocje rozpala teraz system Krajowy System e-Faktur, który zacznie obowiązywać od 2024 r. Każdy będzie mógł poprosić od ręki o zamianę paragonu na fakturę, która trafi też do bazy danych Ministerstwa Finansów. Choć firmy chwalą cyfryzację dokumentów, to w przypadku tego rozwiązania nie brakuje wątpliwości.

- To dla handlu poważne wyzwanie, wiążące się z przystosowaniem systemów księgowo-kasowych do funkcjonowania w obszarach takich, jak relacje z konsumentami czy z kontrahentami. Nowy system będzie utrudnieniem dla konsumentów, wystawianie faktur dla osób fizycznych jest czasochłonnym i skomplikowanym procesem, który znacznie wydłuży czas obsługi klientów i spowoduje kolejki przy kasach - mówi Renata Juszkiewicz, prezes Polskiej Organizacji Handlu i Dystrybucji. - W trosce o dobro konsumenta i sprawne działanie sklepów stoimy na stanowisku, że należy wyłączyć z nowego systemu faktury wystawiane na osoby fizyczne – dodaje.

Zwraca też uwagę na to Izba Gospodarki Elektronicznej, która pozytywnie ocenia wprowadzenie e-faktur. - Niemniej jednak przejście z tradycyjnych faktur na e-fakturowanie jest rewolucyjną zmianą, która będzie wymagała dostosowania przez podatników wewnętrznych procesów obsługi zamówień, księgowania faktur sprzedażowych i zakupowych - pisze w uwagach do projektu. - Dotychczasowe doświadczenia np. przy wdrażaniu plików JPK_VAT wskazują, iż taki proces w większości organizacji będzie bardzo złożony i czasochłonny oraz związany z poniesieniem znacznych kosztów - dodaje.

Pojawiają się głosy o inwigilacji obywateli, ponieważ zbierane będą informacje o wszelkich transakcjach. - Podnosi się w tym zakresie kwestię konstytucyjności tych rozwiązań, w związku z możliwym naruszeniem prawa do prywatności oraz art. 17 unijnego rozporządzenia RODO, który gwarantuje prawo do usunięcia danych osobowych – zauważa radca prawny Piotr Urbanek z Kancelarii Up Legal. - Rozwiązania te z punktu widzenia kryterium dopuszczalności ograniczania w korzystaniu z konstytucyjnych praw i wolności mogą rodzić pewne wątpliwości natury konstytucyjnej i wymagają aktualnie doprecyzowania systemowego, aby zarzuty o niekontrolowany przepływ tych danych wypełniały gwarancje konstytucyjna oraz te wynikające z dyrektywy RODO - dodaje.

Czytaj więcej

Wielkie sieci ostro tną ceny. Tańsze będą nie tylko ubrania

- Monitoring obejmie nie tylko towary, także usługi. Jedno to obserwowanie stanu faktycznego, inne zagrożenie to profilowanie i przewidywanie w oparciu o ten dane przyszłych zachować, na które można wpływać,. To ogromne zagrożenie - mówi Agnieszka Plencler, prezeska Forum Konsumentów. - W ostatnim czasie nie brakuje inicjatyw zmierzających do inwigilacji obywateli, chce się nawet ograniczać zakupy mieszkań. Takie rozwiązanie spowoduje przecież wzrost cen najmu, osoby które żyją z kupowania mieszkań przerzucą koszty podatku na konsumentów - dodaje.

Ogromne wyzwanie czeka tez branżę internetową. - Raportowanie transakcji w centralnej bazie to duże wyzwanie dla przedsiębiorców. Muszą dostosować systemy księgowe do nowych obowiązków, a to oznacza dodatkowe wydatki i żmudne procesy adaptacyjne w zarządzaniu sprzedażą - mówi Tomasz Cincio, prezes spółki Droplo, globalnej platformy B2B. - Biorąc pod uwagę to, że kolejne etapy zmian, od 2025 r.) zakładają likwidację wystawiania na kasach faktur uproszczonych, takich jak paragon z NIP, dla sektora commerce KSeF może oznaczać wydłużone kolejki przy kasach - dodaje.

Ekspert przyznaje, że niewątpliwymi korzyściami z uszczelniania polskiego systemu podatkowego są oszczędności na dokumentacji papierowej.

Nie jest to jedyne rozwiązanie, w stosunku do którego można wysunąć zarzuty o nadmierną inwigilację obywateli. - Skoro sklepy mają dostęp do danych wrażliwych to nic dziwnego, że służby i państwo również chcą zbierać coraz bardziej szczegółowe dane o obywatelach. W Polsce skala nie jest jeszcze tak duża jak np. w USA czy Chinach, gdzie wydatki na takie działania sięgają w budżecie setek milionów dolarów - mówi Maciej Pawłowicz, dyrektor sprzedaży i rozwoju w ASM Group.

Czytaj więcej

Sklepy chcą razem walczyć z kradzieżami

Z jednej strony pomaga to uszczelniać system, wyłapywać m.in. karuzele VATowskie, sztuczne transakcje czy nielegalne parabanki. - Niestety w rękach niekompetentnych urzędników taka polityka może zagrozić legalnie prowadzonemu biznesowi, a nawet doprowadzić do bankructwa przedsiębiorstwa. Nie narzędzia a użytkowanie powinno być tematem budowania świadomości społeczeństwa - dodaje.

Zbieranie danych zakłada też nowelizacja prawo komunikacyjnego. Zakłada, że służby pozyskają dane o bilingach, lokalizacji smartfona, treści maila, a nawet treści sms oraz innych komunikatorów. - W 2021 r. służby korzystały z takiej możliwości w Polsce prawie 2 mln razy. Poprzednie lata generowały podobną wartość. Głównie są to bilingi, numery telefonów, rzadziej aktywność w internecie, chociaż ten parametr rośnie rok do roku. Teraz będzie jeszcze prościej, bo bez zgody prokuratora - mówi ekspert.

Handel
Majówka 2025: Czy 1 i 3 maja sklepy będą otwarte? Gdzie zrobimy zakupy?
Handel
Online kupujemy szybciej i coraz więcej, sklepy przegrywają
Handel
Mniej przewozów kontenerów, mniej środków w funduszach
Handel
Czy 27 kwietnia to niedziela handlowa? Które sklepy będą otwarte?
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Handel
Co dręczy polskiego konsumenta? Jeden czynnik jest najsilniejszy od dwóch lat
Materiał Partnera
Polska ma ogromny potencjał jeśli chodzi o samochody elektryczne