Długa droga do normalności w przemyśle

Po rekordowym załamaniu produkcji przemysłowej w kwietniu w maju doszło do jej bezprecedensowego wzrostu. Produkcja pozostała jednak wyraźnie poniżej poziomu sprzed roku.

Publikacja: 21.06.2020 21:00

Długa droga do normalności w przemyśle

Foto: Adobe Stock

Stopniowe łagodzenie ograniczeń aktywności ekonomicznej wprowadzonych w celu stłumienia epidemii Covid-19 przyniosło oczekiwane skutki. Produkcja sprzedana przemysłu zwiększyła się w maju o 10 proc. w stosunku do kwietnia. Pozostała jednak o 17 proc. niższa niż w maju ub.r., co pokazuje, że powrót przemysłu do formy sprzed pandemii będzie powolny.

W kwietniu produkcja sprzedana przemysłu załamała się o 24,6 proc. rok do roku, najbardziej od co najmniej 20 lat. Spadek okazał się dwukrotnie głębszy, niż szacowali przeciętnie ankietowani przez „Parkiet" ekonomiści. Majowy wynik był niemal zbieżny z oczekiwaniami ekonomistów. To jednak oznacza, że nie będzie miał wpływu na prognozy na cały bieżący kwartał i 2020 r. – Nie zmieniamy naszych szacunków, wedle których PKB w II kwartale spadnie o 9,3 proc. rok do roku, a w całym 2020 r. o 4,5 proc. – przyznaje Rafał Benecki, główny ekonomista ING Banku Śląskiego. Spadku PKB w II kwartale o 8–10 proc. spodziewa się większość prognostów.

Poprawa koniunktury w sektorze przemysłowym w maju byłaby nieco większa, gdyby nie niekorzystny układ kalendarza (maj miał w tym roku o jeden dzień roboczy mniej niż maj ub.r. i kwiecień br.). Po oczyszczeniu z wpływu czynników sezonowych produkcja w maju wzrosła o 12,2 proc. w stosunku do kwietnia i zmalała o 15,5 proc. rok do roku.

Czytaj także: Polski przemysł w czołówce najbardziej stratnych w UE

Wydźwięk piątkowych danych nie jest jednak optymistyczny. – Pokazują one, że odbudowa aktywności gospodarczej po pierwszej fali Covid-19 jest powolna. W czerwcu spodziewamy się kolejnego spadku produkcji w ujęciu rocznym, choć płytszego – mówi Benecki. – Większość zakładów przemysłowych działa dalej w ograniczonym zakresie, np. na jedną zmianę, a powolne tempo wygasania pandemii Covid-19 oznacza niski popyt z zagranicy. Zużycie prądu wciąż jest o ok. 9 proc. niższe niż w tym samym okresie 2019 r., choć częściowo można to tłumaczyć brakiem fali upałów, która wówczas miała miejsce – dodaje.

Piotr Piękoś, ekonomista z banku Pekao, zwraca uwagę, że w najbliższych miesiącach polskim firmom przemysłowym ciążyła będzie nie tylko słabość popytu zagranicznego, ale też krajowego. – W obliczu kryzysu firmy wycofują się z inwestycji, co przejawia się bardzo głębokim spadkiem produkcji dóbr inwestycyjnych (o 38,4 proc. rok do roku w maju, po zniżce o 50,9 proc. w kwietniu – red.), odbudowa popytu konsumenckiego będzie zaś stopniowa ze względu na zmiany w nawykach konsumenckich po okresie lockdownu oraz pogarszającą się sytuację na rynku pracy – tłumaczy ekonomista. – Krajowy przemysł czeka najpewniej dłuższy okres dekoniunktury – dodaje. Analitycy z Santander Bank Polska przewidują, że nawet w II połowie br. produkcja będzie nadal malała w ujęciu rok do roku, choć raczej w jednocyfrowym tempie.

Na to, jak mozolne będzie wychodzenie z kwietniowego dołka, wskazuje fakt, że zaledwie cztery spośród 34 działów przemysłu odnotowały w maju wzrost produkcji w ujęciu rok do roku.

W branży motoryzacyjnej, w którą pandemia Covid-19 uderzyła wyjątkowo mocno, w porównaniu z kwietniem produkcja skoczyła o ponad 100 proc., a mimo to pozostała o 58 proc. niższa niż rok wcześniej. Na głębokim minusie w ujęciu rok do roku są też inne branże o dużym udziale eksportu w sprzedaży, np. produkcja maszyn i urządzeń oraz mebli. Do przedkryzysowego poziomu nie wróciła nawet produkcja żywności, która zanotowała w maju spadek o 6,8 proc. rok do roku, choć początkowo wydawała się być odporna na kryzys.

Gospodarka
Chiny zniosły cło na amerykański surowiec. Ale nie chcą się przyznać
Gospodarka
Ernesto Torres Cantú, szef Citi: Na świecie będzie coraz mniej wolnego handlu
Gospodarka
UE kontra Chiny. Dwie ważne sprawy eskalują w WTO
Gospodarka
Francji grozi poślizg deficytu budżetowego
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Gospodarka
Niemcy chcą wydawać więcej na obronę. Potrzebują zgody Brukseli
Materiał Partnera
Polska ma ogromny potencjał jeśli chodzi o samochody elektryczne