Reklama

Trump narzuca nowe cła na farmaceutyki, meble i ciężarówki. Akcje w dół

Nowa partia wysokich ceł na importowane towary. Nawet 100 proc. na lekarstwa, i 25 proc. na ciężarówki już w przyszłym tygodniu - zdecydował Donald Trump. Informuje o tym świat postem na platformie Truth Social.

Publikacja: 26.09.2025 12:48

Trump narzuca nowe cła na farmaceutyki, meble i ciężarówki. Akcje w dół

Foto: Reuters

Z tego artykułu się dowiesz:

  • Jakie nowe cła zostały wprowadzone przez Donalda Trumpa?
  • Kiedy nowe stawki celne na importowane leki i ciężarówki zaczną obowiązywać?
  • W jakim stopniu nowe cła mogą wpłynąć na umowy handlowe?
  • Jakie są możliwe konsekwencje prawne tej decyzji w kontekście działań Sądu Najwyższego USA?

– Od 1 października 2025 r. będziemy nakładać 100 proc. cło na każdy markowy lub opatentowany produkt farmaceutyczny, chyba że firma BUDUJE swój zakład produkcyjny w Ameryce. „BUDUJE” będzie definiowane jako „rozpoczęcie budowy” i/lub „w trakcie budowy”. W związku z tym cło na te produkty farmaceutyczne nie będzie obowiązywać, jeśli budowa już się rozpoczęła – napisał w czwartek wieczorem Donald Trump na portalu Truth Social. 

Prezydent zapowiedział nową rundę surowych ceł na szeroką gamę towarów importowanych, w tym 100 proc. cła na leki markowe i 25 proc. cła na samochody ciężarowe. Choć o planowanym podwyższeniu ceł dla farmacji było wiadomo od dawna, świat, biznes i giełdy zaskoczył krótki termin wprowadzenia nowych zmian – zaporowe cła mają wejść w życie już w przyszłym tygodniu. Tymczasem opublikowane w tym tygodniu sondaże są dla prezydenta bezlitosne, bo coraz więcej Amerykanów boi się o gospodarkę. 

Czytaj więcej

Bogusław Chrabota: Donald Trump i ryzyko amerykańskiej eksplozji

Meble zagrażają bezpieczeństwu narodowemu USA?

Trump powołuje się w decyzji na "bezpieczeństwo narodowe" ale przez całe wakacje prezydent podpisywał porozumienia z innymi krajami w sprawie stawek celnych. Z Unią Europejską podpisał porozumienie 27 lipca w Szkocji. 

Reklama
Reklama

Jak te nowe zaporowe stawki na farmację lub ciężarówki mają się do tych lipcowych ustaleń – nie jest jasne Publikacje Trumpa w Truth Social nie wspominają, czy nowe cła będą uzupełniać istniejące taryfy krajowe z Japonią, UE i Wielką Brytanią, choć umowy handlowe z tymi krajami zawierają postanowienia ograniczające cła także dla produktów farmaceutycznych.

Tokio poinformowało, że wciąż analizuje potencjalny wpływ nowych środków, australijska Canberra już określiła cła jako „niesprawiedliwe” i „nieuzasadnione". 

Czytaj więcej

Donald Trump traci poparcie. Coraz więcej Amerykanów obawia się o gospodarkę

Trump chce odbudować przemysł. Giełdy w dół

Jak zauważa Reuters, te nagłe cła to realizacja obietnic Trumpa o „odbudowie” amerykańskiego przemysłu, w tym także meblarskiego. W efekcie USA zacznie pobierać 50 proc. cła na importowane szafki kuchenne i meble łazienkowe oraz 30 proc. cła na meble tapicerowane.

– Powodem jest masowy ZALEW tych produktów na Stany Zjednoczone z innych krajów – napisał Trump.

Efekt był łatwy do przewidzenia. Spadły już akcje firm farmaceutycznych w Azji i reszcie wschodniej półkuli, bo te rynki z uwagi na różnice czasu jako pierwsze mogą reagować na wiadomości płynące z Ameryki. Reuters wskazuje, że australijski indeks giełdowy dla farmacji CSL osiągnął najniższy poziom od sześciu lat, japoński Sumitomo Pharma spadł o ponad 3 proc., a indeksy farmaceutyczne w Hongkongu (HSBIO) i Indiach (NIPHARM) spadły o ponad 1 proc., podobnie jak indeks notowanych na giełdzie chińskich producentów mebli

Reklama
Reklama

Jak informuje Reuters, nowe cło sięgające 100 proc. ma dotyczyć już od najbliższej środy każdego markowego lub opatentowanego produktu farmaceutycznego z importu, chyba że firma rozpoczęła już budowę zakładu produkcyjnego w Stanach Zjednoczonych.

Jednak zdaniem organizacji branżowych, firmy „nadal zapowiadają setki miliardów dol. nowych inwestycji w USA, a cła stanowią zagrożenie dla tych planów”.

Reuters przypomina, że administracja Trumpa wszczęła kilkanaście dochodzeń w sprawie wpływu importu turbin wiatrowych, samolotów, półprzewodników, polikrzemu, miedzi, drewna i tarcicy oraz minerałów krytycznych na bezpieczeństwo narodowe, a Trump ogłosił nowe dochodzenia dotyczące środków ochrony osobistej, artykułów medycznych, robotyki i maszyn przemysłowych.

Czytaj więcej

Cła Donalda Trumpa są nielegalne? Tak orzekł amerykański sąd

Co Sąd Najwyższy zrobi z polityką Trumpa?

Ważne jest także tło tych decyzji. Sąd Najwyższy ma zdecydować czy cła Donalda Trumpa w ogóle są legalne, czy nielegalne, czyli czy Trump mógł kształtować międzynarodową politykę gospodarczą USA bez przepuszczenia tej decyzji przez kontrolę Kongresu. Do 14 października niepewna jest przyszłość ceł wprowadzonych przez Donalda Trumpa, jak i wszystkich porozumień, które wymusił on na UE, Japonii i reszcie świata. Trump walczy o bilion dol. z ceł i swój autorytet. W Sądzie Najwyższym większość sędziów mianowali Republikani

Z tego artykułu się dowiesz:

  • Jakie nowe cła zostały wprowadzone przez Donalda Trumpa?
  • Kiedy nowe stawki celne na importowane leki i ciężarówki zaczną obowiązywać?
  • W jakim stopniu nowe cła mogą wpłynąć na umowy handlowe?
  • Jakie są możliwe konsekwencje prawne tej decyzji w kontekście działań Sądu Najwyższego USA?
Pozostało jeszcze 93% artykułu

– Od 1 października 2025 r. będziemy nakładać 100 proc. cło na każdy markowy lub opatentowany produkt farmaceutyczny, chyba że firma BUDUJE swój zakład produkcyjny w Ameryce. „BUDUJE” będzie definiowane jako „rozpoczęcie budowy” i/lub „w trakcie budowy”. W związku z tym cło na te produkty farmaceutyczne nie będzie obowiązywać, jeśli budowa już się rozpoczęła – napisał w czwartek wieczorem Donald Trump na portalu Truth Social. 

Pozostało jeszcze 91% artykułu
/
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Reklama
Gospodarka
Cud nad rosyjską inflacją: VAT pójdzie w górę, ceny nie
Gospodarka
Światowej gospodarce grozi kryzys? Prognozy ekonomistów
Gospodarka
Polski konsument trzyma się mocno. Ma ku temu podstawy
Gospodarka
Kreml do ONZ: Rosja jest ofiarą łamanie praw człowieka. Chce zniesienia sankcji
Gospodarka
„Potrzebna dyskusja, co z tym pasztetem zrobić”. Ekonomiści o decyzji agencji Moody's
Reklama
Reklama