Ukraina chce przejąć rosyjski majątek w ramach reparacji

Kijów zabiega w ONZ o stworzenie mechanizmu prawnego pozwalającego Ukrainie definitywnie przejąć skonfiskowane rosyjskie aktywa jako częściowe reparacje wojenne. To niemal 0,5 bln dol.

Publikacja: 19.09.2022 22:00

Rosyjska inwazja na Ukrainę to oprócz ludobójstw, grabieży i gwałtów, także niszczenie miast i wsi

Rosyjska inwazja na Ukrainę to oprócz ludobójstw, grabieży i gwałtów, także niszczenie miast i wsi

Foto: Juan BARRETO / AFP

Wiceminister sprawiedliwości Ukrainy Irina Mudra dyskutowała w zeszłym tygodniu z brytyjskim MSZ przyjęcie odpowiedniej rezolucji Zgromadzenia Ogólnego. W tym samym czasie ukraińska pierwsza dama Olena Zełenska rozmawiała o tym samym w Radzie Europy.

Immunitet mienia obcego państwa wobec innych jurysdykcji został zabezpieczony przez ONZ w 2011 roku. By móc cokolwiek zmienić, Ukraina potrzebuje wsparcia dwóch trzecich obecnych na Zgromadzeniu Ogólnym ONZ.

Specjalna sesja Zgromadzenia Ogólnego odbędzie się w październiku. Jeśli rezolucja zostanie przyjęta, Kijów rozpocznie negocjacje w sprawie opracowania i ratyfikacji międzynarodowego porozumienia o powołaniu komisji „do rozpatrzenia roszczeń odszkodowawczych dla ofiar i rządu Ukrainy”.

Czytaj więcej

Wojna w Ukrainie. Wstępny koszt odbudowy zniszczeń

Globalna zmiana status quo

Ukraińskie władze chcą w tym porozumieniu określić podstawę konfiskaty zamrożonego sankcjami mienia. „Będzie to wielka umowa międzynarodowa, do której kraje będą mogły się przyłączyć i zgodnie z tą umową przekazywać nam aktywa i zdjąć immunitet z aktywów Rosji” – zapowiedział Denis Maliuśka, minister sprawiedliwości Ukrainy, cytowany przez agencję Unia.

„Pierwszy etap to zajęcie suwerennych rosyjskich aktywów o wartości około 300 mld dolarów. Drugi etap, znacznie bardziej złożony i dłuższy, to przejmowanie innych aktywów, na przykład rosyjskich firm państwowych, a nawet rosyjskich oligarchów” – dowodził szef resortu sprawiedliwości.

Maliuśka uważa, że ratyfikacja odpowiedniego traktatu tej zimy jest optymalnym scenariuszem. Szkopuł w tym, że środki, o jakie zabiegają władze w Kijowie, nie znajdują się na terytorium Ukrainy. Dlatego do wdrożenia mechanizmu należałoby przekonać zachodnich prawników i polityków. To tym trudniejsze, że historia nie zna jeszcze takich przypadków.

„Kiedy wdrożymy ten mechanizm, zmieni on status quo państw lub ich własności na świecie. Bo teraz własność państw jest nienaruszalna. Wyjątkiem są odosobnione przypadki stosunkowo niewielkich kwot i nieistotnych krajów” – powiedział.

Czytaj więcej

Gospodarka Ukrainy skurczyła się o 37,2 proc. w drugim kwartale

„Pod koniec ostatniego spotkania w Strasburgu ministrowie Rady Europy poparli zasadę reparacji, ale zareagowali chłodno na konkretne propozycje Ukrainy, mówiąc, że z zainteresowaniem przyjęli ukraińskie propozycje stworzenia kompleksowego międzynarodowego mechanizmu kompensacyjnego” – twierdzi dziennik „The Guardian”.

Według brytyjskiej gazety reparacje, we wspólnym oświadczeniu, poparli ministrowie finansów Estonii, Łotwy, Litwy i Słowacji. Wcześniej, jeszcze jako minister spraw zagranicznych Wielkiej Brytanii, także Liz Truss wyraziła zdecydowane poparcie dla tego pomysłu.

Miliardy z rosyjskich rezerw walutowych

Już w marcu, raptem po dwóch tygodniach od rosyjskiej napaści, zniszczenia wielu ukraińskich miast i wsi, rosyjskich mordów, ludobójstw i gwałtów, władze w Kijowie ogłosiły, że chcą otrzymać od Unii Europejskiej 415 mld dol. rosyjskich rezerw walutowych zamrożonych na terenie Wspólnoty.

Stopniowo atmosfera zaczęła sprzyjać tej koncepcji. Pomysł poparł w maju szef dyplomacji europejskiej Josep Borrell. Niemieckie ministerstwo finansów zezwoliło na dyskusję na temat aresztowania aktywów. Parlament Europejski zaproponował opracowanie w tym celu specjalnego mechanizmu.

Czytaj więcej

Ukraina rozpoczyna wielką prywatyzację. Na liście 420 przedsiębiorstw

Od tego czasu liczba przypadków zajęcia rosyjskiego majątku rośnie, co więcej – nieporównywalnie zwiększył się rozmiar strat Ukrainy. Reżim rosyjski szybko zabezpieczył się przed procesami przed międzynarodowymi sądami, wprowadzając do prawa rosyjskiego zapis, iż decyzje sądów zagranicznych – w tym Trybunału Praw Człowieka – które zapadły po 15 marca, nie będą w tym kraju uznawane.

Dlatego Kijów chce przejąć zamrożony rosyjski majątek poprzez ONZ. Ustawodawstwo sankcyjne Wielkiej Brytanii i Unii pozwala bowiem państwom na zamrożenie aktywów rosyjskiego banku centralnego i oligarchów, ale nie przewiduje ostatecznego ich aresztowania, nie mówiąc już o takiej operacji, jak jednostronne przekazanie ich do funduszu na rzecz odbudowy Ukrainy.

Na razie więc rosyjskie majątki wciąż leżą w europejskich bankach i skarbcach, a Ukraina łata spowodowane przez rosyjską agresję straty wojenne kredytami z Zachodu. W poniedziałek poinformowano, że budżet Ukrainy otrzymał dotację w wysokości 1,5 mld dol. z funduszu powierniczego Banku Światowego.

Wiceminister sprawiedliwości Ukrainy Irina Mudra dyskutowała w zeszłym tygodniu z brytyjskim MSZ przyjęcie odpowiedniej rezolucji Zgromadzenia Ogólnego. W tym samym czasie ukraińska pierwsza dama Olena Zełenska rozmawiała o tym samym w Radzie Europy.

Immunitet mienia obcego państwa wobec innych jurysdykcji został zabezpieczony przez ONZ w 2011 roku. By móc cokolwiek zmienić, Ukraina potrzebuje wsparcia dwóch trzecich obecnych na Zgromadzeniu Ogólnym ONZ.

Pozostało 91% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Gospodarka
OECD: lekka poprawa prognozy dla Europy i świata
Gospodarka
Europa mniej atrakcyjna w 2023 r. dla inwestycji zagranicznych
Gospodarka
Czy chińska nadwyżka jest groźna dla świata?
Gospodarka
Agencja S&P Global krytycznie o polityce finansowej Węgier
Gospodarka
20 lat Polski w Unii Europejskiej – i co dalej? Debata TEP i „Rzeczpospolitej”
Materiał Promocyjny
Dzięki akcesji PKB Polski się podwoił