Członkowie kierownictwa MFW podjęli intensywne starania dotyczące funduszu, zaproponowanego w czerwcu przez dyrektor generalną Kristalinę Gieoriewą, który pozwoliłby pomagać krajom o niskich dochodach, korzystających już z istniejącego funduszu wzrostu i zmniejszania ubóstwa (PRGT) — podał Reuter.
Dyrektor strategii MFW, Ceyla Pazarbasioglu i jej zastępczyni Uma Ramakrishnan stwierdziły w Internecie, że mają nadzieję na osiągnięcie postępów w sprawie RST na jesiennej sesji MFW-BŚ w tym tygodniu. „Dochodzenie do konsensu nigdy nie jest łatwe, zajmuje czas. Potrzeba twórczych rozwiązań dla likwidacji różnic. Jesteśmy pewne, że przy wsparciu przez społeczność międzynarodową RST jest jednym z takich twórczych rozwiązań i mógłby zacząć działać w ciągu roku” — napisały.
Według nich, fundusz RST pomagałby tworzyć odporność gospodarczą i zrównoważony rozwój zwłaszcza w małych krajach i o niskich dochodach, także w tych o średnich dochodach, bo udzielałby pożyczek niżej oprocentowanych z dłuższym terminem spłat w porównaniu z warunkami MFW. Fundusz zachęca bogatsze kraje do darowywania albo pożyczania swych części z podwyższonego niedawno kapitału o 650 mld dolarów w postaci emisji nowych SDR.
Zdaniem obu dyrektorek, fundusz byłby też dostępny dla krajów-wierzycieli, które udostępniły swe pule SRD-ów, gdyby same miały problemy z bilansem płatniczym czy z ochroną ryzyka kredytowego. Sam RST przewidywałby wielostopniową ochronę ryzyka kredytowego, zabezpieczenia polityczne, kapitał buforowy oraz różnorodne grono wierzycieli i pożyczkobiorców. Byłby też dodatkiem do normalnego programu wspierania przez MFW.
Bardziej zrównoważone budżety
Odrębnie MFW zaapelował do rządów krajów członkowskich o podjęcie planowania bardziej zrównoważonych budżetów po wygaśnięciu bezprecedensowego programu pomocy na walkę z pandemią. Pozwoli to zyskać nowe zaufanie inwestorów. Każdy kraj powinien samodzielnie ustalić zakres i harmonogram takiej konsolidacji finansów zależnie od własnej sytuacji — stwierdził MFW w Monitorze Fiskalnym.