Reklama

Wiesław Rozłucki: Zamykanie giełdy jest najgorszym scenariuszem

Obecny prezes GPW, Marek Dietl nie wyklucza, że w przypadku globalnego kryzysu, a w konsekwencji czasowego zaprzestania działalności przez członków giełdy, konieczne będzie również zawieszanie notowań w Warszawie. Pierwszy prezes giełdy Wiesław Rozłucki ostrzega przed tego typu ruchami.

Aktualizacja: 11.03.2020 16:41 Publikacja: 11.03.2020 14:20

Wiesław Rozłucki: Zamykanie giełdy jest najgorszym scenariuszem

Foto: tv.rp.pl

- Kiedy przychodzą ciężkie czas należy się zastanowić, kiedy i jakie działania można podjąć, ale tego typu dyskusje powinny być prowadzone wewnętrznie. Informacja na zewnątrz powinna się pojawić dopiero w momencie, kiedy faktycznie przystępuje się do działań – mówi „Parkietowi" Wiesław Rozłucki.

Jak dodaje w historii warszawskiej giełdy temat zawieszenia notowań oczywiście się pojawiał. - W 1994 r. kiedy turbulencje były o wiele większe niż, pojawiały się naciski, żeby na jakiś czas zamknąć giełdę. Podobnie było podczas powodzi w 1997 r., kiedy to domy maklerskie wywodzące się z Wrocławia sugerowały, że należy zamknąć rynek. Oparłem się tym naciskom, gdyż uważałem i nadal uważam, że zamykanie giełdy jest najgorszym scenariuszem. Inwestorzy na tego typu informację reagują paniką – podkreśla Rozłucki. - Owszem na rynku mamy mechanizmy zawieszania notowań, chociażby w Stanach Zjednoczonych, ale mają one charakter uspokajający i trwają stosunkowo krótko Dzięki temu inwestorzy na chłodno mogą przeanalizować sytuację. Wszystko dzieje się automatycznie. Nie jest to żadna niespodzianka, która tylko podniosłaby poziom strachu – dodaje.

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Giełda
Dolar na łopatkach, złoty na tym korzysta
Giełda
Polskie akcje wróciły do łask
Giełda
Gaza znika, giełda w Izraelu kwitnie
Giełda
Rosyjskie drony nad Polską. Tak zareagowała giełda, złoty i obligacje
Giełda
Małe spółki wracają do gry. Jakie mają atuty?
Reklama
Reklama