Pod koniec dnia francuski CAC40 tracił 0,9 proc., niemiecki DAX spadał o 0,4 proc., a brytyjski FTSE250 o 0,2 proc. Na plus nie udało się też wyjść giełdzie w Warszawie. Na zamknięciu sesji WIG20 spadał o 0,1 proc., a WIG tracił 0,2 proc. Spadki okazały się umiarkowane, mimo że na rynki Starego Kontynentu trafiło kilka rozczarowujących danych makroekonomicznych. Gorsza od oczekiwań okazała się sprzedaż detaliczna w Niemczech w grudniu. Analitycy prognozowali, że nie zmieni się ona w ujęciu miesiąc do miesiąca. Tymczasem spadła o 1,7 proc. W ujęciu rok do roku spodziewali się co prawda spadku. Nie przewidzieli jednak jego skali. Prognozy mówiły o zniżce o 1,6 proc. Odczyt okazał się o 4,7 proc. niższy niż w grudniu 2011 r. Rozczarowały też cotygodniowe dane o liczbie nowych wniosków o zasiłek dla bezrobotnych w Stanach Zjednoczonych Ameryki. Wyniosła ona 368 tys., wobec prognozowanych 351 tys. Tydzień wcześniej wniosków było 330 tys.
Umiarkowane spadki na europejskich giełdach w czwartek wskazuję, że inwestorzy w Europie czekają na piątkowy raport z amerykańskiego rynku pracy. Po południu poznamy m. in. stopę bezrobocia w styczniu oraz zmianę zatrudnienia w sektorze pozarolniczym i prywatnym. Także na piątek zaplanowano publikację indeksu ISM dla przemysłu i finalnego indeksu Uniwersytetu Michigan. W wypadku Starego Kontynentu poznamy natomiast indeksy PMI dla przemysłu w kilku krajach europejskich oraz dla strefy euro. W gronie krajów, które ogłoszą swoje indeksy, znajduje się Polska.
W gronie największych i najbardziej płynnych spółek z warszawskiego parkietu na plus w czwartek wyróżniły się Kernel Holding i JSW, które zyskały odpowiednio 2,7 proc. i 2 proc. Najmocniej przecenione zostały papiery Syntthosa i PGE. Notowania pierwszej spółki spały o 3 proc., a drugiej o 2,5 proc. Drugi dzień z rzędu mocno traciły też akcje Pekao (kurs spadł o 2,3 proc.). UniCredit sprzedał w ramach przyspieszonej budowy księgi popytu 9,1 proc. akcji tej spółki po 156 zł za sztukę. Na szerokim rynku szczególnie pozytywnie wyróżnił się PC Guard, którego notowania pod koniec dnia rosły o 14 proc. W gronie największych spadkowiczów znalazł się natomiast DM IDMSA, którego kurs spadł o 10,5 proc.