Warszawska giełda rozpoczęła ostatnią sesję tego tygodnia od wzrostów. Na otwarciu notowań WIG20 i WIG zyskiwały po 0,4 proc. Po trzech kwadransach WIG20 zyskiwał już 0,5 proc. Rosną też notowania na innych europejskich parkietach. Francuski CAC40 zyskuje 0,8 proc., niemiecki DAX rośnie o 0,6 proc., brytyjski FTSE250 o 0,5 proc., a hiszpański IBEX35 o 1 proc.

Pozytywnie zaskoczyły opublikowane w nocy finalne dane dotyczące PKB Japonii w IV kwartale. Gospodarka tego kraju urosła o 0,5 proc. rok do roku, podczas gdy eksperci prognozowali wzrost o 0,3 proc. W ujęciu kwartał do kwartału PKB nie zmienił się, a analitycy spodziewali się spadku o 0,1 proc. PKB annualizowany wzrósł zaś o 0,2 proc., wobec prognoz przewidujących spadek o 0,4 proc. W reakcji na tę informację do zakupów ruszyli inwestorzy na giełdzie w Tokio. Indeks Nikkei225 zakończył piątkowe notowania imponującym wzrostem o 2,6 proc. Nieco słabiej poradziły sobie inne azjatyckie parkiety. Koreański Kospi zyskał 0,1 proc. a szanghajski SSE Composite spadł o 0,2 proc. Chińska giełda traciła w piątek za sprawą mieszanych danych dotyczących bilansu handlowego. Eksport w lutym wzrósł co prawda o 21,8 proc. rok do roku, wobec prognozowanej zwyżki o 10,1 proc., ale import zniżkował o 15,2 proc., podczas gdy eksperci spodziewali się spadku o 8,8 proc.

Umiarkowanymi wzrostami zakończyła się też wczorajsza sesja w Stanach Zjednoczonych Ameryki. Dow Jones i S&P500 zyskały po 0,2 proc., a Nasdaq100 wzrósł o 0,3 proc. Dow Jones trzeci dzień z rzędu ustanowił rekord wszech czasów. To właśnie w stronę USA zwrócone będą dziś oczy inwestorów. Po południu poznamy bowiem dane z amerykańskiego rynku pracy. Analitycy prognozują, że stopa bezrobocia w tym kraju sięgnęła w lutym 7,9 proc., co oznaczałoby powtórzenie sytuacji ze stycznia. Wzrost zatrudnienia w sektorze rolniczym szacują na 160 tys., a w sektorze prywatnym na 170 tys. (w styczniu wzrosty wyniosły odpowiednio 157 tys. i 166 tys.).

Przed rozpoczęciem sesji wyniki za 2012 r. opublikowali dziś m. in. BZ WBK, i NFI EMF, a wczoraj już po zakończeniu notowań BRE Bank i ING Bank Śląski. Zarząd BZ WBK zarekomendował przeznaczenie 710,9 mln zł z ubiegłorocznego zysku netto na wypłatę dywidendy, co dałoby 7,6 zł na papier (w 2012 r. było to odpowiednio 584,6 mln zł i 8 zł). Władze BRE Banku rekomendują zaś wypłatę 421,4 mln zł, czyli 10 zł na papier. Ostatni raz bank wypłacił dywidendę z zysku za 2001 r.

NFI EMF miał w 2012 r. słabsze wyniki niż rok wcześniej. Grupa zakończyła miniony rok z 91,1 mln zł zysku netto przypisanego akcjonariuszom jednostki dominującej, podczas gdy w 2011 r. miała 108,6 mln zł czystego zarobku. Zysk operacyjny spadł z 141,9 mln zł w 2011 r., do 128,7 mln zł w 2012 r. Przychody grupy zwiększyły się zaś o ponad 10 proc. W minionym roku sięgnęły 3,24 mld zł.