Właśnie przegłosował je Parlament Europejski i teraz potrzebna jest już tylko akceptacja rządów państw członkowskich Unii Europejskiej.

Nowe regulacje dotyczące high frequancy trading (HFT), handlu wysokich częstotliwości, mają ograniczyć zmienność na rynkach i uczynić je bezpieczniejszymi dla inwestorów. Różnice cen poszczególnych instrumentów finansowych nie będą mogły być zbyt małe, algorytmy jakimi posługują się firmy HFT obowiązkowo będą musiały zostać przetestowane, a na market makerów zostanie nałożony obowiązek podtrzymywania płynności każdego dnia przez określony czas.

Reguły dotyczące różnic cen i inne obostrzenia umożliwiające zatrzymanie handlu jeśli zmienność cen przekroczy pewien poziom spowolnią transakcje realizowane przez HFT do tempa umożliwiającego ich większą kontrolę, wskazuje Markus Ferber, parlamentarzysta , który odegrał kluczową rolę w opracowaniu nowych standardów.

High frequancy trading  umożliwia realizację transakcji nawet w milionowej części sekundy wykorzystując niewielkie różnice cen instrumentów finansowych  na różnych platformach. - W milisekundach traderzy mogą rzucić na rynek miliardy  i w ten sposób wymusić zmienność, a nawet  spowodować krach na giełdach, jak pokazało błyskawiczne załamanie z 2010 roku - przekonuje Ferber.

Reguły dotyczące HFT są elementem znowelizowanej dyrektywy MIFID dotyczącej instrumentów finansowych. Zaczną obowiązywać w 2,5 roku po jej publikacji, a niektóre postanowienia  będą miały dłuższe okresy przejściowe.