Po trzech dniach wzrostowych sesji, czwarta w tym tygodniu również rozpoczyna się na plusie. Indeks szerokiego rynku zyskuje 0,01 proc., WIG50 0,17 proc., a WIG250 0,3 proc. W tym samym czasie pod kreską znalazły się jednak blue chips, których kluczowy wskaźnik WIG20 traci 0,14 proc. względem zamknięcia notowań z dnia poprzedniego. Różnicą w stosunku do poprzednich sesji jest jednak bardzo wysoki obrót, który o 9.15 wynosił już prawie 60 mln zł, z czego 46 mln zł przypadało na spółki zgrupowane w WIG20.

I to właśnie w tej grupie spółek najłatwiej znaleźć pozytywnie wyróżniających się emitentów. Dość wspomnieć, że akcje spółek energetycznych PGE I Tauron mocno zwyżkują kolejno o 2,8 oraz 2,6 proc. To tym samym kolejny dobry dzień dla tych firm, które również na poprzednich sesjach w tym tygodniu zaskakiwały rynek swoją siłą i gotowością do zwyżek. Na plusie znalazła się również Bogdanka (0,3 proc.) oraz KGHM (0,1 proc.). Pod kreską uplasowały się natomiast pozostałe spółki z tego prestiżowego grona. Liderami spadków pozostają banki. Bank Pekao już drugi dzień kolei przewodzi spadkom (-1,5 proc.). Równie duże spadki pojawiły się na wykresie BZ WBK (-1,5 proc.) oraz mBanku. Przecena ta może być pochodną obniżek stóp przez Radę Polityki Pieniężnej, która w październiku zdecydowała się obniżyć stopę referencyjną o 50 pb i stopę lombardową o 100 pb, dając analitykom konieczność aktualizacji swoich prognoz. Nie jest bowiem tajemnicą, że niższe stopy oznaczają dla banków niższe marże i przychody odsetkowe, jednak w długim okresie pozytywnie wpływają na ożywienie w gospodarce. Mimo to analitycy zdecydowali się na rewizję swoich prognoz i w czwartek aż trzy instytucje negatywnie wypowiedziały się o perspektywach dla poszczególnych reprezentantów tej branży.

W gronie mniejszych emitentów na uwagę inwestorów zasługuje Famur (3,4 proc.), Rovese (2,1 proc.) oraz Midas (1,7 proc.). Pod kreską znalazły się natomiast Serinus Energy (-1,8 proc.) oraz Getin Noble Bank (-1,3 proc.), który traci głównie wskutek wspomnianej obniżki stóp procentowych, a także zapowiedzi, że spółka nie zamierza dzielić się z akcjonariuszami zyskiem netto wypracowanym w 2014 r.