Wielka akcja. Co premier Japonii wyciśnie ze spółek?

Akcje o wartości ponad 270 mld dol. zostaną wystawione na sprzedaż, a mimo to kursy mają rosnąć.

Publikacja: 17.08.2015 12:40

Premier Japonii Shinzo Abe

Premier Japonii Shinzo Abe

Foto: AFP

Szef japońskiego rządu Shinzo Abe chce zmusić tamtejsze korporacje do pozbycia się akcji ich wieloletnich partnerów trzymanych w ramach powiązań krzyżowych (cross shareholding).

Basil Dan, analityk Credit Suisse Group twierdzi, że wielką podaż akcji szacowaną na 273 mld dol. łykną same spółki, których walory pojawią się na rynku. Uczynią to w ramach skupu własnych papierów (buy-back), gdyż będą starały się nie dopuścić do tego aby wpadły one we wrogie ręce. Dan japońskimi akcjami handluje od kilkunastu lat.

- Menedżerowie japońskich spółek są zatroskani tym, gdzie trafią sprzedawane akcje. Raczej będą skupować papiery sprzedawane przez zaprzyjaźnione firmy by nie dopuścić do ich sprzedaży na rynku, gdzie mogliby przechwycić je aktywiści - wyjaśnia ekspert Credit Suisse Group.

Premier Abe wywiera presję na spółki, by ograniczyły skalę powiązań krzyżowych, ponieważ zaprzyjaźnieni udziałowcy mają skłonność do wspierania managementu bez względu na osiągane wyniki finansowe. Akcjonariusze powinni domagać się wyższych stóp zwrotu.

Wprawdzie eksperci Naito Securities przewidują krótkoterminowy spadek kursów, kiedy walory będą sprzedawane , ale, jak przekonuje Basil Dan trend ten szybko zostanie odwrócony kiedy firmy same zaczną skupować swoje walory.

SMBC Nikko Securities szacuje, że w ramach tej operacji japońskie korporacje mogą pobyć się nawet walorów o wartości 34,1 bln jenów (273 mld dol.). Analitycy Nomura Holdings wskazują, że niewielka część tych pakietów została sprzedana, a czyniły to głównie banki i ubezpieczyciele.

Z poglądami Dana zgadza się Kenji Abe, strateg Merrill Lynch w Tokio. - Niektóre spółki informują, że już ograniczają zaplanowany wcześniej skup swoich akcji na wypadek gdyby ich banki skontaktowały się z nimi celem przedyskutowania sprzedaży posiadanych przez nie akcji - wyjaśnia ekspert Merrill Lynch.

W przeszłości japońskie firmy unikały sprzedaży walorów partnerów biznesowych w obawie przed pogorszeniem relacji między firmami- wskazuje Dan, który uważa, ze demontaż powiązań krzyżowych jest pierwszym od 15 lat sensownym krokiem w kierunku normalizacji otoczenia rynkowego. Podkreśla, że nowe regulacje będą dobrym pretekstem dla tych korporacji, które już od pewnego czasu noszą się z zamiarem upłynnienia akcji partnerskich spółek.

W II kw. wartość buy-backów zrealizowanych przez japońskie firmy wyniosła 2,1 bln jenów, 41 proc. więcej niż w tym samym okresie 2014 roku, wskazują dane Nomury. Mitsubishi UFJ Financial Group kupiła swoje walory za 100 mld jenów, a Gung Ho Online Entertainment wydała na ten cel 80 mld jenów.

Ayako Sera, tokijski strateg Sumitomo Mitsui Trust Holdings jest sceptyczny co do pozytywnych skutków wyprzedaży akcji. Jednocześnie jest krytyczny wobec pomysłu zwiększania zwrotu z kapitału poprzez skup akcji sprzedawanych przez partnerów biznesowych. Buy-backi zwiększają wskaźnik ROE, ponieważ na rynku jest mniej akcji, a Sera uważa, iż jest to niezgodne z pryncypiami rynkowymi. Przekonuje, że ma to niewiele wspólnego z wynikami finansowymi spółek.

Giełda
WIG20 rysuje drugą czarną świecę
Giełda
Niejednoznaczne sygnały z rynku IPO
Giełda
Rajd i nowe rekordy krajowych indeksów zakończone realizacją zysków
Giełda
Dzień rekordów na GPW. WIG20 od początku roku zyskał już 30 proc.
Giełda
Na GPW znów wiosna