Dwie pierwsze sierpniowe sesje na warszawskiej giełdzie nie napawają optymizmem. Po udanym lipcu, w którym WIG zyskał 7,4 proc., na warszawską giełdę zawitała korekta, która może pokrzyżować plany inwestorom i ekspertom z biur maklerskich biorącym udział w typowaniu spółek do portfeli fundamentalnych, mocno liczącym na kontynuację zwyżek cen akcji. Mimo przeprowadzonych roszad w portfelach o powtórkę efektownych stóp zwrotu z lipcowych portfeli może więc być trudniej.
Większość typujących zdecydowała się pójść z trendem, zwiększając w nich udział dużych i średnich spółek, które w ostatnich miesiącach radziły sobie wyraźnie lepiej niż mniejsze firmy. Jednocześnie nie zrezygnowali jednak całkowicie z poszukiwań obiecujących firm z szerokiego rynku akcji, gdzie nie brakuje ciekawych i atrakcyjnie wycenianych walorów. Dzięki udanej selekcji eksperci mogą się pochwalić wyraźnie lepszym wynikiem od rynku za siedem miesięcy 2023 r. W tym okresie wypracowali uśrednioną stopę zwrotu z inwestycji w krajowe akcje na poziomie 37,8 proc. To wynik o 12 pkt proc. lepszy od WIG-u. Duża w tym zasługa rewelacyjnego lipca, w którym średnio zarobili 9,2 proc.
– Konsekwentnie oceniamy, że rok 2023 finalnie powinien przynieść „pozytywne” nominalne stopy zwrotu na szerokim rynku zarówno w pierwszym, jak i drugim półroczu – uważa Maciej Bobrowski, dyrektor wydziału analiz DM BDM. – Jednocześnie z uwagi na dynamikę zwyżek WIG-u w ostatnim okresie oraz obecny poziom głównego indeksu, który w lipcu przekroczył pułap 70 tys. punktów, czyli cel minimum nakreślony przez nas w tegorocznej strategii, nasze obecne podejście do szerokiego rynku akcji w Polsce można zdefiniować jako neutralne – podkreśla.
Czytaj więcej
Kolor czerwony zawitał na europejskich giełdach. W tle odczyty PMI dla przemysłu, który szczególnie w Polsce rozczarował.