Reklama
Rozwiń
Reklama

Kres aktywnego zarządzania?

Czy dni zarządzających aktywnie, obstawiających wybrane akcje są policzone? Zanosi się na to, że mijający rok będzie dla nich tak samo marny jak poprzedni

Publikacja: 20.11.2012 13:50

Kres aktywnego zarządzania?

Foto: Bloomberg

Podobnie jak to było w 2011 roku w obecnym zaledwie jeden na pięciu aktywnych menedżerów na rynku amerykańskim pobił benchmark (wskaźnik odniesienia), a głównym powodem jest taka sama zmienność powodowana przez wydarzenia w strefie euro i obawy o sytuację finansową Stanów Zjednoczonych.

Sama przewaga pasywnego inwestowania nad aktywnym nie jest niczym nowym. Zupełnie inaczej ma się sprawa w przypadku odsetku porażek zarządzających aktywnie, który w tym roku jest już bliski rekordu.

- Rzeczywiście ostatnie kilka lat były bardzo trudne dla aktywnych zarządzających – potwierdza Gary Flam, menedżer Bel Air Investment Advisors w Los Angeles. Jak argumentuje, inwestorzy muszą mieć wizje tego co wydarzy się w przyszłości. Oznacza to, że inwestorzy muszą polegać na opinii doradców zdolnych do „przeniknięcia" mgły otaczającej mocno skorelowane rynki napędzane przez  wydarzenia polityczne, kiedy poszczególne klasy aktywów idą stadnie w górę lub w dół.

Te korelacje utrudniają zarządzanie zróżnicowanym portfelem i są dodatkowym wyzwaniem dla aktywnie zarządzających. To mocno utrudnia im osiągniecie takich samych stóp zwrotu jak w przypadku funduszy pasywnych, podążających za indeksami.

- Rynek napędzany jest czynnikami makroekonomicznymi -  zwraca uwagę Fam. Jego zdaniem większość profesjonalnych doradców ma doświadczenie jeśli chodzi o ocenę spółek, branż, czy gospodarek, ale nie wydarzeń natury politycznej, a właśnie te ostatnie w ostatnich latach odgrywają role dominująca. Dlatego w obliczu kłopotów, jakie mają aktywnie zarządzający portfelami, inwestorzy wybierają produkty powiązane z indeksami szerokiego rynku jak Standard&Poor's 500 czy wyspecjalizowane fundusze podążające za wskaźnikami branżowymi jak energetyka, finanse, czy prosty konsumenckie.

Reklama
Reklama

Obecnie pasywnie zarządzane fundusze mają 16,4-proc. udział w aktywach wszystkich funduszy inwestycyjnych. W ciągu dekady wzrósł o dwie trzecie, zaś w okresie minionych pięciu lat o 44 proc., wynika z danych Strategas Research Partners.

- Aktywni menedżerowie, którzy są lepsi od rynku więcej uwagi poświęcają taktyce i mają skłonność do większej koncentracji i zajmują duże pozycje w określonych sektorach. Problem polega na tym, że kiedy się mylą ponoszą większe konsekwencje – uważa Nadav Baum, prezydent wykonawczy BPU Investment Management.

Aktywnie zarządzający zwracają uwagę, że kupowanie i trzymanie walorów funkcjonuje tylko do momentu nieuniknionego pęknięcia banki spekulacyjnej. Niektórzy twierdza, że rynek akcji jest napędzany tanim pieniądzem Rezerwy Federalnej i to może spowodować bańkę spekulacyjną.

Podobnie jak to było w 2011 roku w obecnym zaledwie jeden na pięciu aktywnych menedżerów na rynku amerykańskim pobił benchmark (wskaźnik odniesienia), a głównym powodem jest taka sama zmienność powodowana przez wydarzenia w strefie euro i obawy o sytuację finansową Stanów Zjednoczonych.

Sama przewaga pasywnego inwestowania nad aktywnym nie jest niczym nowym. Zupełnie inaczej ma się sprawa w przypadku odsetku porażek zarządzających aktywnie, który w tym roku jest już bliski rekordu.

Pozostało jeszcze 81% artykułu
Reklama
Giełda
Słaby początek dnia na GPW. Panika w energetyce
Giełda
Podaż w Warszawie nie dała za wygraną. Kolejna sesja na minusie
Giełda
O 30 mld zł urosła w miesiąc wartość spółek kontrolowanych przez Skarb Państwa
Giełda
Berkshire Hathaway inwestuje w Alphabet, sprzedaje udziały w Apple
Materiał Promocyjny
Manager w erze AI – strategia, narzędzia, kompetencje AI
Giełda
Nowe szczyty hossy mimo zmiennych nastrojów na krajowej giełdzie
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama