Po kapitał na NewConnect

Debiut na rynku NewConnect to stosunkowo tani sposób na pozyskanie środków na rozwój firmy.

Publikacja: 17.12.2012 01:26

Po kapitał na NewConnect

Foto: Bloomberg

Alternatywny rynek obrotu giełdowego NewConnect ma już ponad pięć lat. Został stworzony z myślą o małych, innowacyjnych firmach, które chcą pozyskać kapitał np. na unowocześnienie produktów czy zwiększenie udziału w rynku. W ubiegłym roku zadebiutowały na nim 172 spółki, w tym roku z powodu osłabienia koniunktury giełdowej – 85. To wciąż dobry wynik, który świadczy o tym, że inwestorzy wciąż są zainteresowani małymi, wzrostowymi firmami, wierząc, że część z nich odniesie sukces na miarę amerykańskich gigantów, jak Google czy Microsoft.

Inwestorzy preferują rentowne spółki

Na NewConnect większość stanowią jednak firmy z tradycyjnych branż, np. finansowej, budowlanej czy handlowej.

– W chwili obecnej największą szansę na pozyskanie kapitału mają przede wszystkim spółki rentowne, funkcjonujące na rynku od co najmniej kilku lat, planujące wykorzystać środki finansowe na ekspansję i rozwój działalności. Ze względu na sytuację rynkową inwestorzy są skłonni akceptować niższą stopę zwrotu z inwestycji na rzecz lokowania środków finansowych w bardziej rokujące aktywa –  mówi Agata Brzyska, konsultantka z firmy Grant Thornton. Jednak zaznacza, że nie jest to żelazną regułą. – Dobre spółki z ciekawymi pomysłami na rozwój biznesu mają szansę pozyskać finansowanie niezależnie od panujących warunków rynkowych – dodaje.

– Trudniejsze zadanie stoi przed spółkami, które działają w branżach dotkniętych wyraźnym negatywnym sentymentem inwestycyjnym. Inwestorzy bardzo sceptycznie podchodzą do nowych projektów o charakterze bardziej restrukturyzacyjnym niż rozwojowym – wyjaśnia Piotr Białowąs, wiceprezes INVESTcon GROUP. Według niego wciąż duże jest przywiązanie inwestorów do spółek z tradycyjnych branż gospodarki z silnymi bilansami o kapitałach adekwatnych do rozmiaru prowadzonej działalności.

Mniej restrykcyjne wymogi

Rynek NewConnect umożliwia zdobycie stosunkowo taniego i szybkiego finansowania inwestycji. W przeciwieństwie do wejścia na główny rynek GPW debiut i obecność spółki na NewConnect są obwarowane dużo mniej restrykcyjnymi wymogami. Spółka może przeprowadzić emisję akcji w trybie oferty prywatnej lub publicznej. Najczęściej firmy decydują się na pierwsze rozwiązanie ze względu na krótszy czas przygotowania i niższe koszty. Oferta prywatna jest skierowana do wąskiej grupy inwestorów (nie więcej niż 99).

Przygotowanie i wprowadzenie spółki na NewConnect trwa od dwóch do dziewięciu miesięcy. Średni koszt debiutu wynosi od 3 do 7 proc. Z rynku można pozyskać od 250 tys. zł do kilkudziesięciu milionów złotych. Jednak najczęściej firmy decydują się na ofertę o wartości od 1 do 4 mln zł. Ale są firmy, które pozyskały z NewConnect nawet ponad 30 mln zł. Do rekordzistów należy: DM TMS Brokers (85,1 mln zł), DTP (67,6 mln zł) oraz Biomed-Lublin (35,6 mln zł). Pierwsza z nich przeprowadziła ofertę publiczną, a pozostałe dwie – prywatną. Zdarza się, że mniejsza emisja prywatna poprzedza większą emisję publiczną. Mniejszą ofertę łatwiej jest uplasować na rynku, łatwiej też uzyskać satysfakcjonującą cenę.  Debiut na rynku NewConnect przynosi firmie również korzyści marketingowe. Rośnie bowiem rozpoznawalność marki, a spółka zyskuje większą wiarygodność w oczach kontrahentów. Minusem debiutu na NewConnect dla właścicieli spółki jest częściowa utrata w niej wpływów. Jednak z reguły oferty są tak konstruowane, że większościowe pakiety akcji i tak zostają w ich rękach.

„Rzeczpospolita" radzi

Jaką wybrać ofertę

1. Oferta prywatna (private placement) może być skierowana tylko do 99 inwestorów. Jest tańsza i szybsza niż oferta publiczna, bo wiąże się z nią mniej wymagań formalnych.

2. Ponad 90 proc. firm notowanych na NewConnect pozyskało kapitał w ramach oferty prywatnej. Potrzebny jest wtedy jedynie dokument informacyjny opracowany i zatwierdzony przez autoryzowanego doradcę. Przygotowanie oferty zajmuje od dwóch do czterech miesięcy. Oferta prywatna często poprzedza właściwą emisję publiczną.

3. W przypadku oferty publicznej niezbędny jest prospekt emisyjny zatwierdzony przez Komisję Papierów Wartościowych, a przy mniejszych ofertach (do 2,5 mln euro) zamiast prospektu wystarczy memorandum inwestycyjne. Należy też nawiązać współpracę z domem maklerskim. Przygotowanie oferty trwa od sześciu do dziewięciu miesięcy.

4. Oferta publiczna z założenia przeznaczona jest dla firm przeprowadzających większe emisje, choć nie jest to regułą. Z kolei obrót akcjami sprzedanymi w ofercie publicznej jest bardziej płynny.

Wymogi formalne

Przygotowanie do debiutu

Firma, która zamierza zadebiutować na alternatywnym rynku NewConnect, musi spełnić wiele wymogów narzuconych przez Giełdę Papierów Wartościowych. Najpierw powinna przekształcić się w spółkę akcyjną lub komandytowo-akcyjną. Nominalna wartość akcji nie może być niższa niż 10 groszy. Akcje spółki muszą charakteryzować się nieograniczoną zbywalnością. Spółka, która planuje debiut na NC, nie może znajdować się w stanie upadłości lub w trakcie postępowania likwidacyjnego. Jednak, w uzasadnionych interesem uczestników rynku przypadkach, jeżeli instrumenty finansowe objęte wnioskiem były przedmiotem obrotu na rynku regulowanym, GPW może odstąpić od tego warunku. Spółka obowiązkowo musi również skorzystać z usług autoryzowanego doradcy (AD) i z jego pomocą sporządzić właściwy dokument dopuszczeniowy. To autoryzowany doradca odpowiada za jego jakość. Taka współpraca z AD musi trwać co najmniej rok. Wymagana jest również dwuletnia współpraca z animatorem rynku/market makerem, który zadba o płynność obrotu akcjami spółki. W szczególnych przypadkach obowiązek współpracy z AD nie jest bezwzględnie egzekwowany. Dotyczy to sytuacji, gdy emitent sam jest autoryzowanym doradcą lub instrumenty finansowe emitenta są równocześnie notowane na rynku regulowanym albo były tam notowane nie dawniej niż trzy miesiące temu. GPW może zwolnić spółkę z obowiązku współpracy z AD przed upływem roku od dnia notowania, jeśli ma ona doświadczenie na rynku giełdowym i prawidłowo wykonuje swoje obowiązki informacyjne, ma audytowane sprawozdania finansowe od ponad dwóch lat poprzedzających debiut lub co najmniej 25 proc. kapitału zakładowego objęli inwestorzy kwalifikowani. —k.ż.

Opłaty

Jakie są koszty przygotowania oferty

Łączny koszt wprowadzenia spółki na NewConnect wynosi średnio 5 proc. wartości przeciętnej emisji (3,6 mln zł), czyli ok. 180 tys. zł – wynika z danych GPW z lipca tego roku. Ten koszt zależy przede wszystkim od wielkości pozyskanego od inwestorów kapitału. Im kapitał jest większy, tym wydatki w ujęciu procentowym są relatywnie niższe. Przykładowo dla emisji o wartości 20–50 mln zł wynoszą tylko 2,36 proc. Natomiast dla emisji do 0,5 mln zł – 13,69 proc., a od 0,5 mln zł do 1 mln zł – 12,53 proc. Największy udział w kosztach stanowi wynagrodzenie autoryzowanego doradcy, które bardzo często jest uzależnione od tzw. premii za sukces, czyli jest zależne od rzeczywiście pozyskanego kapitału. Funkcję autoryzowanego doradcy mogą pełnić tylko takie podmioty, które uzyskały akredytację Giełdy Papierów Wartościowych. Wśród nich są firmy audytorskie, domy maklerskie oraz kancelarie prawne. AD jest również odpowiedzialny za to, aby dostarczona inwestorom dokumentacja zawierała rzetelne i pełne informacje o spółce. Koszt badania sprawozdań finansowych przez biegłego rewidenta to 20–30 tys. zł. Wśród innych obowiązkowych wydatków znajdują się opłaty na rzecz GPW: za wprowadzenie akcji do obrotu (6 tys. zł przy debiucie, a kolejne emisje – 2,5 tys. zł) oraz za notowanie akcji: w pierwszym roku 1,5 tys. zł, a w kolejnych latach 0,2 wartości notowanych akcji, ale nie mniej niż 3 tys. zł i nie więcej niż 8 tys. zł. Są też opłaty na rzecz KDPW (za uczestnictwo 6 tys. zł na rok; z tytułu rejestracji papierów wartościowych  0,1 proc. wartości rynkowej, jednak nie mniej niż 3 tys. zł i nie więcej niż 100 tys. zł). Trzeba też co miesiąc zapłacić ok. 2–3 tys. zł animatorowi rynku lub market makerowi, który wspiera płynność obrotu akcjami spółki. —k.ż.

Alternatywny rynek obrotu giełdowego NewConnect ma już ponad pięć lat. Został stworzony z myślą o małych, innowacyjnych firmach, które chcą pozyskać kapitał np. na unowocześnienie produktów czy zwiększenie udziału w rynku. W ubiegłym roku zadebiutowały na nim 172 spółki, w tym roku z powodu osłabienia koniunktury giełdowej – 85. To wciąż dobry wynik, który świadczy o tym, że inwestorzy wciąż są zainteresowani małymi, wzrostowymi firmami, wierząc, że część z nich odniesie sukces na miarę amerykańskich gigantów, jak Google czy Microsoft.

Pozostało 93% artykułu
Giełda
Kulawe statystyki tegorocznych debiutów na GPW
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Giełda
Lawina przejęć w USA?
Giełda
Prześwietlamy transakcje insiderów
Giełda
Optymizm na giełdzie przygasł. Wyraźne cofnięcie indeksów na GPW
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Giełda
Indeksy w Warszawie kontynuują ruch w górę