Producent surowców chemicznych PCC Rokita chce wejść na warszawską giełdę. Analitycy mają jednak wątpliwości, czy to dobry moment na debiut chemicznej spółki.
Choć jej działalność różni się od biznesów prowadzonych przez inne giełdowe firmy: Grupę Azoty, Ciech czy Synthos, to jednak inwestorzy mogą patrzeć na przyszłą ofertę PCC Rokita również przez pryzmat kondycji całej branży. A ta nie jest najlepsza.
Problemy sektora
Firmy chemiczne czas hossy mają już za sobą. Po kilku latach dobrej koniunktury znalazły się w niełasce inwestorów. Od kilku miesięcy mocno spadają zwłaszcza notowania producentów nawozów. Tylko od początku roku cena akcji Grupy Azoty stopniała o 15 proc., Zakładów Chemicznych Police o 21 proc., a Zakładów Azotowych Puławy o 13 proc.
1,2 mld zł przychodów osiągnął PCC Rokita w 2012 r.; po trzech kwartałach 2013 r. było to 854,4 mln zł
Rekordowe zbiory zbóż spowodowały spadek cen nawozów, który według analityków ma być kontynuowany również w tym roku. Z niskimi marżami od wielu miesięcy walczy również Synthos produkujący kauczuki. Tu jednak przewidywania na ten rok są bardziej optymistyczne i spółka powinna choć częściowo odbudować marże.