Przy­po­mnij­my, że w opi­nii sze­fa gieł­dy KDPW i KDPW_CCP po­win­ny ofe­ro­wać bar­dzo ta­nie usłu­gi, a nie mak­sy­ma­li­zo­wać zysk.

– Wszel­kie uzgod­nie­nia do­ty­czą­ce zmia­ny stra­te­gii dzia­ła­nia i fi­nan­so­wej gru­py ka­pi­ta­ło­wej KDPW co do za­sa­dy po­dej­mu­je­my w gro­nie ra­dy nad­zor­czej i ak­cjo­na­riu­szy, a do­pie­ro póź­niej, po uzgod­nie­niu i wy­pra­co­wa­niu kon­kre­tów, in­for­mu­je­my na­szych in­te­re­sa­riu­szy. W tym nie­ty­po­wym przy­pad­ku nie mie­li­śmy jesz­cze ta­kiej mo­żli­wo­ści – mó­wi krót­ko Iwo­na Sro­ka, pre­zes KDPW.

Gieł­da po­sia­da jedną trzecią ak­cji KDPW. Ta­kie sa­me pa­kie­ty na­le­żą do NBP oraz Skarbu Państwa. Przed­sta­wi­cie­le tych in­sty­tu­cji nie ukry­wa­ją, że są za­sko­cze­ni pro­po­zy­cją sze­fa GPW.

– Pro­po­zy­cja po­win­na naj­pierw stać się przed­mio­tem dys­ku­sji or­ga­nów sta­tu­to­wych KDPW i Ra­dy Roz­wo­ju Ryn­ku Fi­nan­so­we­go, a do­pie­ro po­tem tra­fić na ła­my pra­sy – usły­sze­li­śmy w biu­rze pra­so­wym NBP. Po­dob­ne sta­no­wi­sko pre­zen­tu­je MSP. – Me­ry­to­rycz­na dys­ku­sja do­ty­czą­ca przy­szło­ści ryn­ku ka­pi­ta­ło­we­go, w tym przy­szło­ści in­fra­struk­tu­ry, to­czy się na ró­żnych fo­rach, w tym na fo­rum Ra­dy Roz­wo­ju Ryn­ku Fi­nan­so­we­go. W ra­mach Ra­dy zo­sta­ły po­wo­ła­ne ze­spo­ły ro­bo­cze, do któ­rych za­pro­szono wszy­stkich in­te­re­sa­riu­szy. Po­wstał m.in. ze­spół ro­bo­czy ds. in­fra­struk­tu­ry ryn­ku ka­pi­ta­ło­we­go. GPW jest je­go człon­kiem i uczest­ni­czy w dys­ku­sji. Ze­spół jest wła­ści­wym miej­scem do jej pro­wa­dze­nia – uważa Agniesz­ka Ja­błoń­ska-Twa­róg, rzecz­nik MSP.

Opła­ty gieł­do­we to od za­wsze bar­dzo wrażli­wy te­mat. Ma­kle­rzy od daw­na za­rzu­ca­ją gieł­dzie, że dba tyl­ko o wła­sny in­te­res, a staw­ki gieł­do­we w Pol­sce na­le­żą do naj­wyższych w Eu­ro­pie. Na ra­zie nic nie wska­zu­je, aby GPW zde­cy­do­wa­ła się na ob­niżki. Zda­niem Ma­cie­jew­skie­go to nie giełda, ale KDPW po­wi­nien ob­ni­żyć opła­ty. – Z an­kie­ty, któ­rą izba ostat­nio prze­pro­wa­dzi­ła, wy­ni­ka, że w kosz­tach trans­ak­cyj­nych, ja­kie od­da­je­my na rzecz in­fra­struk­tu­ry ryn­ku w Pol­sce, aż dwie trzecie przy­pa­da dla GPW, a tyl­ko jedna trzecia na KDPW. Więk­sze po­le do ob­ni­żek wi­dzi­my na GPW, któ­ra za­miast eks­pan­sji mię­dzy­na­ro­do­wej mo­gła­by w ten spo­sób zwięk­szać kon­ku­ren­cyj­ność kra­jo­we­go ryn­ku ka­pi­ta­ło­we­go z ko­rzy­ścią dla swo­ich ak­cjo­na­riu­szy i kra­jo­wej go­spo­dar­ki – mó­wi Wal­de­mar Markiewicz, prezes Izby Domów Maklerskich.