Reklama

PIMCO i Gross

Nowi zarządzający największym na świecie funduszem papierów dłużnych robią porządki po byłym królu obligacji Billu Grossie i odnoszą sukcesy.

Aktualizacja: 17.03.2015 10:59 Publikacja: 17.03.2015 10:59

Bill Gross

Bill Gross

Foto: Bloomberg

Po zaskakującym odejściu Grossa z towarzystwa funduszy PIMCO (Pacific Investment Management Co), co miało miejsce 26 września 2014 roku, stery po nim w należącym do PIMCO Total Return Fund przejęło trio w składzie Mark Kiesel, Scott Mather i Mihir Morah. Właśnie na nich spadła odpowiedzialność za to aby 126 miliardów dolarów powierzonych temu funduszowi przez klientów zaczęło zarabiać.

Jak dotąd następcy Grossa radzą sobie lepiej niż on w Janus Global Unconstrained Bond Fund. Postawili na odmienną strategię niż on powiązaną z krótkoterminowymi stopami procentowymi w Stanach Zjednoczonych. Gross dwie trzecie aktywów ulokował w obligacjach korporacyjnych zapadających przed 2018 r.

Oba obozy w 2014 r. różniły się w prognozach, kiedy Rezerwa Federalna zacznie podnosić stopy procentowe. Gross przewidywał, że nastąpi to później niż sądzili jego następcy w PIMCO według których koszt kredytu ruszy w górę w już czerwcu 2015 r.. Dlatego uznali, że w tym kontekście obligacje krótkoterminowe są przewartościowane i postanowili przemeblować portfel dzięki czemu wyszli na prostą po dwóch latach słabych wyników i pokonali byłego czempiona.

- Cała grupa zarządzających obstawiała, że Fed w 2015 roku nie zdecyduje się na podwyższenie oprocentowania - zwraca uwagę Terry Pigott, szef Glacier Peak Capital Management, firmy specjalizującej się w inwestowaniu w krótkie papiery dłużne. - Dlatego wszyscy polegli - podsumowuje.

Zarządzający PIMCO Total Return Fund liczą na to, że obligacje zapadające w okresie siedmiu-dziesięciu lat przyniosą większy zarobek niż krótsze i dłuższe papiery.

Reklama
Reklama

Trio z PIMCO i Gross walczą o wysoką stawkę. Były król obligacji musi przekonać potencjalnych klientów, że może wypracować lepsze wyniki w mniejszym funduszu, którego strategia i wskaźnik referencyjny są inne niż w przypadku PIMCO Total Return Fund.

Po odejściu Grossa inwestorzy wycofali z niego netto 100 miliardów dolarów. W okresie od 27 września 2014 r. do 10 marca 2015 r. PIMCO Total Return Fund pobił 91 proc. konkurentów zarabiając dla klientów 2,6 proc., policzyła firma Morningstar. Z kolei Janus Global Unconstrained, którego aktywa wynoszą zaledwie 1,45 miliarda dolarów okazał się gorszy od 85 proc. rywali od kiedy zarządza nim Gross tracąc 1,6 proc.

Giełda
Dolar na łopatkach, złoty na tym korzysta
Giełda
Polskie akcje wróciły do łask
Giełda
Gaza znika, giełda w Izraelu kwitnie
Giełda
Rosyjskie drony nad Polską. Tak zareagowała giełda, złoty i obligacje
Giełda
Małe spółki wracają do gry. Jakie mają atuty?
Reklama
Reklama