To pieniądze m.in. na: rewitalizację terenów poprzemysłowych, renowację miejskich kamienic, tworzenie przestrzeni komercyjnych w budynkach poprzemysłowych, restaurację rynków i skwerów lub też wymianę oświetlenia miejskiego na bardziej energooszczędne. Mogą je pozyskać samorządy, firmy, szkoły wyższe, kościoły, spółdzielnie mieszkaniowe, towarzystwa budownictwa społecznego oraz wspólnoty mieszkaniowe. Inwestorzy będą mogli starać się o preferencyjne pożyczki (oprocentowanie 2-2,5 proc. w skali roku) z Jessiki. Nie jest to więc wsparcie dotacyjne, a instrument zwrotny, ale jak przypomina Adam Struzik, marszałek mazowiecki Komisja Europejska na preferencyjne pożyczki i poręczenia zamierza skierować znaczną część pieniędzy z unijnej polityki spójności na lata 2014-2020. – Liczy się efekt mnożnikowy. Pieniądze z Jessiki będą wykorzystywane wielokrotnie. Poza tym chodzi też o zaangażowanie środków prywatnych – tłumaczy Struzik.
Jak wskazuje jego zastępca - Marcin Kierwiński - urząd marszałkowski zbadał zainteresowanie mazowieckich miast preferencyjnymi pożyczkami rozsyłając specjalną ankietę do 38 miast. - Zgłosiły one zapotrzebowanie na około 700 mln zł. Wybraliśmy więc wstępnie siedem, w których będą realizowane pilotażowe projekty finansowane z Jessiki. To Warszawa, Siedlce, Płock, Otwock, Grodzisk Mazowiecki, Żyrardów i Piaseczno – wylicza Kierwiński.
Dziś władze Mazowsza podpisały umowę z Europejskim Bankiem Inwestycyjnym w sprawie przekazaniu mu części środków (40 mln euro) z programu regionalnego jako funduszowi powierniczemu. EBI pełniąc tę funkcję wybierze tzw. Fundusze Rozwoju Obszarów Miejskich (FROM) i to one będą już bezpośrednio inwestować w projekty miejskie poprzez zwrotne instrumenty finansowe, m.in. pożyczki, gwarancje, wkłady kapitałowe. Jak prognozuje Eugenio Leanza, szef wydziału ds. Jessiki i Funduszy Inwestycyjnych w EBI umowy z FROM-ami powinny zostać podpisane w pierwszym kwartale przyszłego roku, co pozwoli na ogłoszenie naborów projektów na przełomie pierwszego i drugiego kwartału 2012 r.