Pierwotnie Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej (NFOŚiGW)  czekał na wnioski od samorządów o dotacje od 2 września do końca października. Termin ten jednak wydłużono i to o dwa miesiące, do 31 grudnia br. - Pojawiło się wielu wnioskodawców, którzy zabiegając o wydłużenie czasu składania wniosków zwracali uwagę na kłopoty ze skutecznym (terminowym) procedowaniem uchwał podejmowanych przez rady gmin. Trudności te nasilały się szczególnie w przygotowywaniu projektów zbiorowych – mówi „Rz" Witold Maziarz, rzecznik prasowy NFOŚiGW.

Chodzi o pieniądze z krajowego programu operacyjnego „Infrastruktura i środowisko". NFOŚiGW dysponuje kwotą 10 mln zł, którą może przeznaczyć na dofinansowanie planów gospodarki niskoemisyjnej jednostek samorządu terytorialnego oraz ich związków, stowarzyszeń i porozumień. Za dotacje samorządy będą mogły opracować lub zaktualizować plany gospodarki niskoemisyjnej (zlecając ich przygotowanie firmie zewnętrznej bądź rozliczając koszty osobowe pracowników gminy), przeszkolić swych pracowników w zakresie ich tworzenia oraz stworzyć bazę danych z informacjami dotyczącymi oceny gospodarowania energią w gminie. W planach gminy mogą przedstawić zakres działań związanych z gospodarką niskoemisyjną w kilkuletniej (trzy-cztery lata) perspektywie. Przy czym wskazane w nich działania muszą być zgodne z wieloletnią prognozą finansową danej jednostki samorządu terytorialnego. Na dotowane przez NFOŚiGW projekty samorządy będą też musiały wyłożyć środki z własnego budżetu, gdyż dofinansowanie obejmie 85 proc. kosztów opracowania planów.

Co jednak istotne, a co poskutkowało prośbami o wydłużenie okresu składania wniosków, muszą one zawierać m.in. uchwałę rady gminy o przystąpieniu do opracowania i realizacji planu gospodarki niskoemisyjnej oraz harmonogram realizacji przedsięwzięcia. Ponadto, w przypadkach zrzeszania się samorządów wymagane jest też porozumienie, w którym zrzeszone jednostki określą swe prawa i obowiązki.