Oznacza to, że realne zaangażowanie Europejskiego Banku Inwestycyjnego (EBI) w naszym kraju znacząco wzrosło, bo nigdy dotąd wypłaty pieniędzy z pożyczek udzielonych przez EBI nie przekroczyły 4,7 mld euro (tyle wypłacono w 2013 i 2011 r.). Jednocześnie w ubiegłym roku bank zawarł w Polsce nowe umowy pożyczkowe na 5,5 mld euro. Wartość nowych kontraktów w stosunku do poprzedniego roku nieco więc zmalała, bo w 2013 r. EBI udzielił w Polsce kredytów na 5,6 mld euro.

– Nasze zaangażowanie w Polsce mierzone nowymi kontraktami jest więc stabilne, mówimy ledwie o różnicy 100 mln euro czyli de facto jednym dużym projekcie – mówi Laszlo Baranyay, wiceprezes EBI odpowiedzialny m.in. za operacje banku w Polsce i na Ukrainie. – Realny przepływ gotówki był większy i osiągnął najwyższy dotąd poziom 6 mld euro - dodaje Baranyay podkreślając, że Polska jest największym biorcą pożyczek EBI wśród nowych członków Unii Europejskiej (polskie pożyczki stanowią połowę wziętych przez kraje, które wstąpiły do UE od 2004 r.) oraz szóstym ze wszystkich dwudziestu ośmiu państw Wspólnoty.

Kto i na co pożycza z EBI? Pożyczają m.in. władze centralne, samorządy (w 2014 r. nowe umowy pożyczkowe zawarły: Warszawa, Katowice, Wrocław, Kraków, Toruń, Gliwice, Radom i Rzeszów) i firmy, zarówno z sektora MŚP, jak i te o średniej kapitalizacji. Te ostatnie nie bezpośrednio od EBI, a za pośrednictwem 17 banków i firm leasingowych. Wśród swych głównych partnerów EBI wymienia polski rząd, Bank Gospodarstwa Krajowego, Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad oraz PKP PLK. – Cenimy sobie dobrą i bliską współpracę z Ministerstwem Finansów oraz Ministerstwem Infrastruktury i Rozwoju – podkreśla Baranyay. Sektory najbardziej wspierane kredytami z EBI w latach 2010-2014 to: transport i telekomunikacja (47 proc.), projekty małe i średnie (w tym projekty MŚP), przemysł, usługi i rolnictwo (15 proc.) oraz energetyka (7 proc.) i gospodarka odpadowa oraz wodno-kanalizacyjna (7 proc.).

Z szacunków EBI wynika, że w br. bank udzieli w naszym kraju nowych kredytów na kolejne 5,5 mld euro (nie licząc tych wynikających z realizacji tzw. planu Junckera) Jak wskazuje Baranyay sektory, które mają być szczególnie wspierane to: energetyka, efektywność energetyczna, zrównoważony transport oraz projekty sektora MŚP.