Okazałe dęby są jednym z elementów sprawy, którą wkrótce rozpatrzy Naczelny Sąd Administracyjny. Wcześniej Wojewódzki Sąd Administracyjny w Krakowie uwzględnił skargę krakowskiego Stowarzyszenia Zielony Samorządny Ruczaj. Ruczaj to tereny w Krakowie, które wzięli w posiadanie deweloperzy.
Cele Stowarzyszenia to ekologia, ochrona środowiska oraz udział w kształtowaniu przestrzeni i zieleni miasta. Na takie działania organizacja powołała się we wniosku do prezydenta Krakowa o dopuszczenie do udziału w postępowaniu w sprawie budowy dwóch wielorodzinnych budynków mieszkalnych na Ruczaju.
Przedstawiciel Stowarzyszenia Janusz Jarosz mówi, że sprawa ma szerszy kontekst. Chodzi o ochronę ubywającej zieleni parkowej, wpływ inwestycji na sąsiednie działki i okazałe dęby, o układ komunikacyjny, utratę wód i wywindowanie budynków z dwóch–trzech kondygnacji do sześciu.
Prezydent stwierdził jednak, że organizacja nie wskazała, na czym będzie polegać jej działanie w interesie społecznym. Teren znajduje się w bezpośrednim sąsiedztwie zabudowy mieszkaniowej wielorodzinnej, a skala i program inwestycji nie wpłyną w istotny sposób na ochronę środowiska, kształtowanie przestrzeni i zieleni. Podobną opinię wyraziło samorządowe kolegium odwoławcze. Stowarzyszenie zaskarżyło oba rozstrzygnięcia do WSA w Krakowie.
Sąd uchylił oba postanowienia. Zwrócił uwagę, że na terenie objętym inwestycją znajdują się m.in. liczne drzewa i krzewy ozdobne, które powinny być zachowane w jak największej ilości. A ochrona środowiska przyrodniczego jest jednym ze statutowych celów Stowarzyszenia. Za dopuszczeniem organizacji do udziału w postępowaniu przemawia również interes społeczny. Stowarzyszenie wskazało, że jest nim m.in. wpływ decyzji ustalającej warunki zabudowy na kształtowanie krajobrazu i zieleni, na potrzebę zabezpieczenia terenów zieleni, zapewnienie ładu komunikacyjnego i ciągów pieszo-rowerowych. WSA uznał, że przemawia to za interesem społecznym Stowarzyszenia do uczestniczenia w postępowaniu. Stwierdził m.in., że rozpatrując ponownie sprawę, prezydent Krakowa powinien ustalić, czy na terenie inwestycji znajduje się pomnik przyrody. A jeśli tak, dopuścić Stowarzyszenie do udziału w postępowaniu. Inwestor wniósł skargę od tego wyroku do NSA.