Harcerze chcą subwencji na swoją działalność

ZHP wraz z parlamentarnym zespołem przygotowały projekt specustawy harcerskiej. Ma zmienić zasady finansowania organizacji.

Publikacja: 10.04.2013 09:11

Ogólnopolskie organizacje harcerskie będą otrzymywać subwencje z budżetu. Takie jest jedno z założeń z przygotowywanego projektu ustawy o działalności harcerskiej. Subwencja miałaby być tym większa, im więcej członków ma organizacja. Będzie wynosić około 150 zł na osobę rocznie. Najwięcej członków ma obecnie Związek Harcerstwa Polskiego – liczy około 92,5 tys. osób (przy 130 tys. w ogóle zrzeszonych w różnych organizacjach harcerskich). Ruch harcerski w sumie co roku mógłby liczyć na subwencję w wysokości około 16–18 mln zł .

– Projekt jest rezultatem prac Parlamentarnego Zespołu Przyjaciół Harcerstwa, ale nie jest to jeszcze wersja ostateczna. Kiedy prace się zakończą, będziemy szukać dla niego poparcia politycznego w Sejmie – zapowiada Bartłomiej Bodio, wiceprzewodniczący zespołu.

Na subwencję od państwa mogłyby liczyć wyłącznie ogólnopolskie organizacje harcerskie, czyli te, które mają członków w 80 proc. województw, działają nieprzerwanie od dziesięciu lat, status organizacji pożytku publicznego mają od trzech lat, a członków w wieku 6–18 lat co najmniej tysiąc.

Z pomocy zostaną więc wyłączone mniejsze organizacje, np. Stowarzyszenie Harcerskie, Harcerski Ruch Ochrony Środowiska czy Royal Rangers Polska.

Pieniądze nie dla wszystkich

– Projekt jest pisany ewidentnie pod ZHP. To wołanie o pomoc związku, który nie radzi sobie finansowo – mówi Jan Zając z Royal Rangers Polska, międzynarodowej, chrześcijańskiej organizacji skautowej.

– Naszą intencją jest zwrócenie uwagi na problem finansowania się wychowawczych ruchów wolontariackich. Trudno pozyskać środki na szkolenia kadry. Znalezienie pieniędzy na przeszkolenie kogoś z zewnątrz jest łatwiejsze. Między organizacjami pozarządowymi, które mają piętnastu członków, a stowarzyszeniami harcerskimi, które mają ich ponad tysiąc, stawiany jest znak równości. To bardzo specyficzne rozumienie równości – mówi harcmistrz Lucjan Brudzyński, skarbnik ZHP. I dodaje, że całość harcerskiej pracy wychowawczej prowadzą wolontariusze. W innych nieharcerskich organizacjach pozarządowych są to najczęściej pracownicy.

Wszystkie organizacje pożytku publicznego mogą uzyskiwać 1 proc. podatku dochodowego, otrzymywać zlecenia na wykonanie zadań publicznych od administracji publicznej oraz są zwolnione od podatków.

– Drużynowi obejmują rocznie opieką wychowawczą dziecko przez około tysiąc godzin. Państwo ma z tego wymierne korzyści – argumentuje Lucjan Brudzyński.

Darmowy biwak w lesie

Kontrowersje budzi również dołączenie organizacji harcerskich do grupy podmiotów, którym minister właściwy do spraw wewnętrznych w sytuacji klęsk żywiołowych mógłby zlecać zadania publiczne z pominięciem otwartego konkursu ofert. Poza tym organizacje harcerskie mogłyby bezpłatnie korzystać z lasów państwowych w celu organizowania wypoczynku dla dzieci i młodzieży. Obecnie harcerze wnoszą minimalną opłatę za korzystanie z lasu.

– Teraz, aby zorganizować obóz harcerski, hufiec musi niekiedy dzierżawić las przez cały rok. Ceny zależą od rejonu. Miesięcznie są to kwoty około 400 zł – mówi Lucjan Brudzyński.

– Projekt zakłada także, że działalność harcerska nie może mieć charakteru wyznaniowego. Tymczasem niemal wszystkie organizacje, poza ZHP, są organizacjami chrześcijańskimi – zauważa Jan Zając.

Sądy i trybunały
Sędzia w stanie spoczynku pobiera pensję sędziego. KRS idzie do prokuratury
Prawo w Polsce
Jest wyrok Trybunału Konstytucyjnego ws. lekcji religii. Chodzi o oceny
Prawo drogowe
Jakie kary grożą za kierowanie autem bez uprawnień? Trzy scenariusze wydarzeń
Zawody prawnicze
Trzydzieści dni bez urzędówek. Prawnicy szykują protest
Prawo w Polsce
Wybory prezydenckie 2025. Jak zmienić miejsce głosowania przed drugą turą?