Pomysł na Czechy

Na początku listopada rozpocznie działalność pierwszy polski bank w Czechach i na Słowacji. Podobnie jak kiedyś w Polsce, zaoferuje klientom konto i darmowe przelewy

Aktualizacja: 20.10.2007 09:46 Publikacja: 20.10.2007 06:46

Pomysł na Czechy

Foto: Rzeczpospolita

Dokładna data uruchomienia oddziałów mBanku, który stanowi część BRE, jest jeszcze tajemnicą. Wiadomo, że Polacy wystartują jedynie z kilkoma produktami: rachunkiem z kartą płatniczą, kontem oszczędnościowym, lokatami i bezpłatnymi wypłatami z bankomatów na całym świecie.

– Nie chcemy, by klienci pogubili się od razu w gąszczu produktów. Dlatego naszą ofertę będziemy wzbogacać sukcesywnie – mówi „Rz” Sergiusz Najar, dyrektor generalny czeskiego mBanku. W dalszej kolejności pojawią się pożyczki gotówkowe, kredyty hipoteczne, fundusze inwestycyjne. – Do końca 2008 r. oferta czeskiego mBanku będzie równie bogata jak polskiego – dodaje. Podobnie będzie na Słowacji.

mBank jako pierwszy w Czechach będzie sprzedawał przez Internet polisy. Nie robią tego ani tamtejsze banki, ani towarzystwa ubezpieczeniowe. Nowością, zarówno w Czechach, jak i na Słowacji, będzie brak opłat za prowadzenie konta oraz za przelewy. – Usługi bankowe w Czechach są 2,5 razy droższe niż w Polsce, na Słowacji są nieznacznie tańsze – wyjaśnia Najar.

Na czeski i słowacki projekt BRE wyda do 2012 r. (wtedy oba banki mają osiągnąć próg rentowności) 29 mln euro. Za trzy lata w obu krajach mBank chce mieć co najmniej 250 tys. klientów (w Polsce ma ich 1,5 mln). Według planów do tego czasu oba oddziały udzielą 1,2 mld euro kredytów i zgromadzą 300 mln euro depozytów. – Jeszcze w tym roku w Czechach pozyskamy kilka tysięcy klientów – uważa dyrektor generalny czeskiego mBanku.

Mimo że mBank określa się jako bank internetowy, podobnie jak w naszym kraju, także w Czechach i na Słowacji pojawią się oddziały. W Czechach do końca 2008 r. powstanie ich 29, a na Słowacji – 14. Tak jak w Polsce, będą je prowadzili agenci. Tak jak u nas, czeski i słowacki mBank będą współpracować z pośrednikami kredytowymi.

mBank ocenia, że liczba jego potencjalnych klientów w Czechach wynosi 1,5 mln, a na Słowacji 1 mln. Z bankowości internetowej korzysta 12,6 proc. Słowaków oraz 9,7 proc. Czechów.

W Czechach, wcześniej niż w Polsce, powstał bank internetowy, eBanka. Jego profil był jednak całkowicie inny. Przede wszystkim jego usługi należały do najdroższych na tamtejszym rynku. Dlatego korzystali z niego głównie zamożni Czesi. Dziś eBanka należy do austriackiego Raiffeisena.

Czeski mBank będzie konkurował też z należącą do austriackiego Erste Banku Ceską Sporitelną (największy bank w Czechach), Komercni Banka (właścicielem jest francuski Societe Generale), CSOB (należy do belgijskiego KBC) czy Zivnostenska Banka (kontroluje go włoski UniCredit).Na Słowacji jeszcze nie ma banku internetowego. Z informacji „Rz” wynika, że BRE spodziewa się, iż mBank zdecydowanie lepiej przyjmie się na Słowacji niż w Czechach. Tam bowiem więcej osób korzysta z Internetu.

Dokładna data uruchomienia oddziałów mBanku, który stanowi część BRE, jest jeszcze tajemnicą. Wiadomo, że Polacy wystartują jedynie z kilkoma produktami: rachunkiem z kartą płatniczą, kontem oszczędnościowym, lokatami i bezpłatnymi wypłatami z bankomatów na całym świecie.

– Nie chcemy, by klienci pogubili się od razu w gąszczu produktów. Dlatego naszą ofertę będziemy wzbogacać sukcesywnie – mówi „Rz” Sergiusz Najar, dyrektor generalny czeskiego mBanku. W dalszej kolejności pojawią się pożyczki gotówkowe, kredyty hipoteczne, fundusze inwestycyjne. – Do końca 2008 r. oferta czeskiego mBanku będzie równie bogata jak polskiego – dodaje. Podobnie będzie na Słowacji.

Finanse
Warren Buffett przejdzie na emeryturę. Ma go zastąpić Greg Abel
Finanse
Berkshire ze spadkiem zysków, rośnie za to góra gotówki
Finanse
Polacy niespecjalnie zadowoleni ze swojej sytuacji finansowej
Finanse
Norweski fundusz emerytalny z miliardową stratą
Finanse
TFI na zakupach, OFE wyprzedają polskie akcje
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku