Gospodarka zwalnia

Bruksela obniżyła szacunki wzrostu dla Polski, strefy euro i całej UE. Wśród siedmiu największych gospodarek UE to właśnie w Polsce inflacja będzie rosła najszybciej

Publikacja: 22.02.2008 04:38

Siedziba Komisji Europejskiej w Brukseli

Siedziba Komisji Europejskiej w Brukseli

Foto: Fotorzepa, Bartlomiej Zborowski Bar Bartlomiej Zborowski

Według najnowszych prognoz Komisji Europejskiej polska gospodarka ma w tym roku rozwijać się w tempie 5,3 proc. wobec 5,6 proc. szacowanych wcześniej.

KE obniżyła jednak prognozę wzrostu dla całej Unii – z 2,4 proc. do 2 proc., a także dla 15 państw strefy euro – z 2,2 do 1,8 proc. To efekt kryzysu na rynkach finansowych, gwałtownego spowolnienia gospodarczego w USA oraz wysokich cen surowców.

– W Polsce będzie się utrzymywał mocny wzrost gospodarczy. Będzie nieco wolniejszy z powodu spadku popytu zewnętrznego, ale rynek krajowy wykaże odporność na zamieszanie na rynkach finansowych – zapewnia Joaquin Almunia, unijny komisarz polityki gospodarczej i pieniężnej.

Niższe prognozy KE zneutralizowała wczoraj dobra informacja agencji ratingowej Standard & Poor's. Podwyższyła ona perspektywę ratingu Polski dla długu w walucie obcej do pozytywnej ze stabilnej, co wpłynęło na umocnienie złotego.

Agencja zapowiedziała także podwyższenie ratingu, co wpłynęłoby na obniżenie kosztów obsługi długu zagranicznego, jeśli zauważalne będą efekty reform strukturalnych rządu. – To powinno doprowadzić do dalszego ograniczenia deficytu oraz umacniać perspektywę wejścia Polski do strefy euro – powiedział "Rz" analityk agencji Kai Stukenbrock.

Komisja Europejska zmieniła także swoje prognozy inflacyjne. W Polsce według niej inflacja ma wynieść 3,8 proc. wobec wcześniej prognozowanych 2,8 proc. Szacunki Ministerstwa Finansów są zbliżone do ocen Komisji – wzrost PKB w tym roku ma sięgnąć 5,5 proc. PKB, a inflacja średnioroczna 3,5 proc.

Na tle państw starej UE błyszczymy tempem wzrostu gospodarki. Dla strefy euro Komisja przewiduje bowiem zwyżkę na poziomie 1,8 proc. PKB zamiast 2,2 proc. prognozowanych w listopadzie, a całej Unii 2 proc. zamiast 2,4 proc.

Analizując polską sytuację, komisarz Almunia podkreślił, że w Polsce przez długi czas udawało się łączyć wysoki wzrost gospodarczy z niską inflacją. Teraz jednak inflacja rośnie, bo na świecie drożeje ropa i żywność, a w samej Polsce zwiększają się płace. – Mam nadzieję, że Polska będzie w stanie podtrzymać dynamiczny wzrost gospodarczy bez powiększania presji inflacyjnej – stwierdził Almunia. Eksperci KE przewidują jednak, że z kwartału na kwartał presja inflacyjna będzie się zmniejszać. W I kwartale roczny wskaźnik inflacji ma wynosić 4,2 proc., a w ostatnim kwartale – 3,2 proc., co mieści się w przedziale celu inflacyjnego wyznaczonego przez NBP.

Komisarz przypomniał też, że czeka na tzw. program konwergencji (terminarz spełnienia kryteriów z Maastricht) nowego rządu. Minister finansów Jacek Rostowski obiecał, że prześle go do końca marca. Program musi zawierać realną ścieżkę trwałego obniżenia deficytu finansów publicznych poniżej 3 proc. PKB. Wtedy Komisja Europejska będzie mogła zakończyć zastosowaną wobec naszego kraju procedurę nadmiernego deficytu.

Zdaniem Almuni UE nie popadnie jednak w kryzys, bo widać już efekty przeprowadzonych w ostatnich latach reform strukturalnych, które w wielu przypadkach doprowadziły do równowagi budżetowej, a nawet nadwyżek w kasach poszczególnych państw. Dzięki temu europejskie fundamenty gospodarcze są mocne.

Zdaniem głównego ekonomisty BZ WBK Macieja Relugi, o ile przedstawione wczoraj w Brukseli szacunki dotyczące wzrostu gospodarczego dla Polski są realne, o tyle jego zdaniem trudno będzie utrzymać w całym roku inflację na poziomie 3,8 proc.

Według najnowszych prognoz Komisji Europejskiej polska gospodarka ma w tym roku rozwijać się w tempie 5,3 proc. wobec 5,6 proc. szacowanych wcześniej.

KE obniżyła jednak prognozę wzrostu dla całej Unii – z 2,4 proc. do 2 proc., a także dla 15 państw strefy euro – z 2,2 do 1,8 proc. To efekt kryzysu na rynkach finansowych, gwałtownego spowolnienia gospodarczego w USA oraz wysokich cen surowców.

Pozostało 88% artykułu
Finanse
Najwięksi truciciele Rosji
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Finanse
Finansowanie powiązane z ESG to korzyść dla klientów i banków
Debata TEP i „Rzeczpospolitej”
Czas na odważne decyzje zwiększające wiarygodność fiskalną
Finanse
Kreml zapożycza się u Rosjan. W jeden dzień sprzedał obligacje za bilion rubli
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Finanse
Świat więcej ryzykuje i zadłuża się. Rosną koszty obsługi długu