Debiut Tarnowa źle wróży Enei

Lipcowe zapisy na Eneę zagrożone – wynika z informacji „Rz”. Mimo fatalnej sytuacji na giełdzie resort skarbu oficjalnie nie chce przekładać kolejnych emisji

Publikacja: 01.07.2008 04:29

Debiut Tarnowa źle wróży Enei

Foto: Rzeczpospolita

Zgodnie z harmonogramem debiut Enei, która zajmuje się przesyłem i dystrybucją energii elektrycznej, ma nastąpić 1 lub 4 sierpnia. Spółka liczy na pozyskanie nawet 3 mld zł. Z informacji „Rz” wynika jednak, że ten termin jest zagrożony. Do funduszy emerytalnych i inwestycyjnych nie dotarły raporty analityczne dotyczące spółki. Zgodnie z zapowiedziami mieli je otrzymać wczoraj.

– Wystąpiło opóźnienie w ofercie, które może się okazać krytyczne, a to spowodowałoby, że spółka nie weszłaby na GPW w sierpniu. Nic jeszcze nie jest przesądzone – mówi „Rz” źródło zbliżone do oferty.

Ministerstwo Skarbu zapewnia, że nie ma w tej chwili planów odkładania debiutów Enei, PGE ani Bogdanki. – Te spółki potrzebują kapitału, a mamy sygnały o zainteresowaniu nimi inwestorów. Nie ma więc sensu czekać w nieskończoność na powtórkę sytuacji na GPW sprzed kilku lub kilkunastu miesięcy – mówi „Rz” Aleksander Grad, minister skarbu. Dodaje, że resort poprosił zarządy szykujących się do debiutu firm energetycznych, by przedstawiły w najbliższych dniach rekomendacje dotyczące ostatecznych terminów prywatyzacji. – Jeśli analiza wypadnie pozytywnie, a moim zdaniem nie powinno być większych problemów z popytem na spółki z branży energetycznej, nie widzę powodów, by odkładać ich debiuty nawet o kilka tygodni – mówi Grad.

Nie bez znaczenia dla tegorocznych ofert publicznych było wczorajsze zachowanie akcji Azotów Tarnów. Akcje spółki zniżkowały o 18 proc., do 15,99 zł, a cena emisyjna wynosiła 19,5 zł.

– Powody tak dużej przeceny to: zbyt wysoka cena emisyjna oraz domknięcie oferty przez spółki państwowe, a także dopuszczenie do obrotu akcji pracowniczych – wylicza Adam Milewicz, analityk ING Securities.

Sama spółka jest jednak zadowolona z wejścia na giełdę – pozyskała ok. 295 mln zł z planowanych 307,5 mln zł. – Brakujące środki bez problemu uzupełnimy z innych źródeł. Wyniki pierwszego półrocza będą wyższe niż oczekiwane – zapewnia Jerzy Marciniak, prezes Azotów.

Minister skarbu Aleksander Grad ocenia, że spółka została sprzedana po dobrej cenie. – Inwestorzy średnio- i długoterminowi, którzy traktują poważnie zaangażowanie w tę firmę, zechcą zaczekać na zapowiadane inwestycje i odbiorą w swoim czasie stosowną premię – mówi.

Do debiutu szykują się też Zakłady Azotowe Kędzierzyn. Dziś lub jutro spółka ma wybrać doradcę prywatyzacyjnego. W planie prywatyzacji na lata 2008 – 2011 jest też 11 mniejszych spółek, m.in. Huta Łabędy, Huta Bolesław w Bukownie, PW Rzeczpospolita, poznańskie Elektromontaż i Stomil oraz kielecka Prema. – Jeśli sytuacja na giełdzie będzie wskazywać na możliwe trudności ze sprzedażą akcji spółek z tej listy, rozważymy inne formy prywatyzacji – mówi Aleksander Grad.

Zgodnie z harmonogramem debiut Enei, która zajmuje się przesyłem i dystrybucją energii elektrycznej, ma nastąpić 1 lub 4 sierpnia. Spółka liczy na pozyskanie nawet 3 mld zł. Z informacji „Rz” wynika jednak, że ten termin jest zagrożony. Do funduszy emerytalnych i inwestycyjnych nie dotarły raporty analityczne dotyczące spółki. Zgodnie z zapowiedziami mieli je otrzymać wczoraj.

– Wystąpiło opóźnienie w ofercie, które może się okazać krytyczne, a to spowodowałoby, że spółka nie weszłaby na GPW w sierpniu. Nic jeszcze nie jest przesądzone – mówi „Rz” źródło zbliżone do oferty.

Finanse
Warren Buffett przejdzie na emeryturę. Ma go zastąpić Greg Abel
Finanse
Berkshire ze spadkiem zysków, rośnie za to góra gotówki
Finanse
Polacy niespecjalnie zadowoleni ze swojej sytuacji finansowej
Finanse
Norweski fundusz emerytalny z miliardową stratą
Finanse
TFI na zakupach, OFE wyprzedają polskie akcje
Materiał Promocyjny
Między elastycznością a bezpieczeństwem