Perspektywa kredytowa dla polskiego sektora bankowego jest negatywna – stwierdzili wczoraj analitycy agencji ratingowej Moody’s. Przyczyną takiej oceny jest rosnące, zdaniem agencji, prawdopodobieństwo, że fundamenty finansowe tego sektora mogą ucierpieć w wyniku zawirowań na globalnych rynkach, które objęły już Europę Środkową i Wschodnią.
Analitycy Moody’s spodziewają się, że kredytobiorcy zaczną mieć kłopoty ze spłatą rat od zaciągniętych kredytów. Ich zdaniem będzie to widoczne w segmencie nieruchomości, zwłaszcza w części kredytów walutowych. W raporcie podkreślono też wzrost kosztów finansowania akcji kredytowej.
– W obecnych warunkach dostęp do finansowania na dużą skalę znacznie się zmniejszył, a rynek pożyczek międzybankowych pozostaje zamrożony – stwierdził Irakli Pipia, wiceprezes Moody’s i współautor raportu.
Kłopot z pozyskaniem środków na rynku sprawia, że rywalizacja banków o depozyty detaliczne stała się jeszcze bardziej zaciekła, co podwyższa przeciętne koszty finansowania i prawdopodobnie zwiększy w przyszłym roku presję na marże.
– Raport Moody’s nie zaskakuje. Ze wzrostem kosztów finansowania akcji kredytowej mamy do czynienia już teraz. Banki opierają się na lokalnych źródłach, głównie depozytach, których stawki oprocentowania rosną – mówi Iza Rokicka, analityk Unicredit CAIB.