To wnioski z dyskusji "Walka z korupcja - osiągnięcia i wyzwania", którą prowadził redaktor naczelny "Rzeczpospolitej" Paweł Lisicki, pytając uczestników debaty o przedstawienie skutecznych mechanizmów walki z korupcją na Ukrainie. Debata została zorganizowana w ramach Forum Ekonomicznego.
- W raporcie Transparency International Ukraina pod względem korupcji znajduje się na 142. miejscu wśród 180. krajów.Taka pozycja skutecznie zniechęca zachodnich inwestorów do ukraińskiego rynku - mówił Miklos Marshall, regionalny szef organizacji na Europe i kraje Azji Środkowej.- O stopniu rozwoju korupcji świadczy poziom dochodów społeczeństwa,wolność działalności gospodarczej i efektywna działalność rządu -podkreślił.
- Jednym z powodów szerzącej się korupcji na Ukrainie jest sposób zachowania się ukraińskich elit - przyznał obecny podczas rozmowy Jewhen Kornijczuk z Ministerstwa Sprawiedliwości w Kijowie. - Problem powszechny- utajnianie informacji, normatywno-prawnych przepisów, przy których stawiane sa parafki "nie do upublicznienia" lub "nie do druku".
Odkąd Ukraina uzyskała niepodległość, prezydenci podpisali 600. dekretów, których treść jest nadal nieznana - zaznaczył.Jelena Panfilowa z rosyjskiej Transparency International podkreśliła, że79 proc Rosjan uważa korupcję za zjawisko powszechne i takie, z którym trudno walczyć. - W Rosji owszem istnieją przepisy ds. walki z tym zjawiskiem, ale nie sa one wdrażane w życie. Gdyby wyplenić korupcję rosyjski system polityczny i gospodarczy załamałby się.
Obecny na debacie Aleksandr Mirkus z komitetu ds. walki z korupcją w litewskim parlamencie stwierdził, że skutecznym sposobem walki z tym zjawiskiem będzie analiza wszystkich finansowych operacji, przeprowadzonych przez rządy, a także wymóg, by urzędnicy i ich rodziny składali szczegółowe roczne deklaracje dochodowe. Ukraiński kryzys gazowy i spór z Rosją pokazał, że głównym źródłem konfliktu była walka ukraińskich polityków o sfery wpływów w branży gazowej.